Dokładnie tak wygląda kradzież paliwa z ciężarówki – na tyle ciągnika ukryto kamerę

 W nawiązaniu do tekstów:

Naczepa dostosowana do kradzieży paliwa – przypadkowa wpadka z podwójną podłogą

Ciężarówka z ukrytą pompką do kradzieży paliwa – konfiskata i wyrok dla kierowcy

Ciężarówki przystosowane do kradzieży paliw wielokrotnie pojawiały się już w artykułach. Mogliśmy zobaczyć jak wyglądają takie instalacje (powyżej) oraz usłyszeć o wyroku dla złodziejskiego kierowcy i przewoźnika (również powyżej). Dzisiaj zobaczymy zaś przepompowywanie w praktyce, za sprawą kamery ukrytej na samochodzie ciężarowym.

Kamerę zamontował jeden z rumuńskich przewoźników, z obawy przed złodziejami ukierunkowując obiektyw na główny zbiornik paliwa. W ten sposób, 4 listopada, o godzinie 4.30 nad ranem, urządzenie nagrało cały proces kradzieży paliwa.

Najpierw złodziej podchodzi do ciężarówki pieszo, w kilkadziesiąt sekund łamiąc zabezpieczenia na korku i otwierając zbiornik. Następnie znika, by 13 minut później podjechać swoją własną ciężarówką. To kilkunastoletnie Iveco Stralis z naczepą, prawdopodobnie pracujące w normalnym transporcie międzynarodowym (ma nawet francuską naklejkę). Złodziej łączy zbiorniki samochodów przy pomocy węża i rozpoczyna przepompowywanie paliwa. Wszystko zagłuszane jest przez dźwięk pracującego silnika, a gdyby okradany kierowca spojrzał w lusterko, zapewne oślepiłyby go reflektory. Cały ten proces trwa przez kilka minut, po czym złodziej chowa wąż i natychmiast odjeżdża.

Jak podają rumuńskie media, nie tylko okradany ciągnik pochodził z Rumunii, ale też ten prowadzony przez złodzieja. Można więc powiedzieć, że to kradzieży doszło między „kolegami” z branży.