DAF XG do ponadnormatywnego transportu – zastępstwo dla udanej „stopiątki”

Zdjęcia: ESA Trucks Danmark A/S

DAF XG z oznaczeniami transportu ponadnormatywnego to nadal bardzo rzadko spotykany widok na europejskich drogach. Dlatego teraz przyjrzymy się duńskiej nowości, która będzie pracowała przy przewozie maszyn budowlanych i rolniczych, często wykraczając przy tym poza standardowe parametry.

Nie da się ukryć, że holenderska marka nie cieszy się na „gabarytach” zbyt szczególnie dużą popularnością. Niemniej duńska firma PK Transport okazuje się bardzo wiernym klientem DAF-a, o czym może świadczy także ta konkretna transakcja. Nowy model XG zastąpił bowiem starszy model XF105, który pracował w tej firmie przez ostatnią dekadę. Był to egzemplarz z samego końca produkcji, z 510-konnym silnikiem Euro 5 oraz z kabiną typu Space Cab, który również przewoził ładunki ponadnormatywne, od nowości przejechał dla firmy 798 tys. kilometrów i pozostawił po sobie świetną opinię.

W ramach zastępowania „stopiątki”, świeżo odebrany DAF XG otrzymał dosyć podobną konfigurację. Jest to ciągnik siodłowy 6×2 z osią wleczoną na bliźniakach oraz wzmocnioną, aż 13-tonową osią napędową. Napęd bazuje na 530-konnym silniku, do tego dochodzi zautomatyzowana skrzynia marki ZF o 12 biegach, a przełożenie osi napędowej to 2,61. Podobnie też jak w starszym Space Cabie, nie mamy tutaj maksymalnego podwyższenia dachu, ale za to kabina ma wydłużoną konstrukcję, z sypialnią oferującą dodatkowe 33 centymetry. Dzięki temu kierowca będzie miał do dyspozycji znacznie więcej przestrzeni. Poza tym zadbano o wiele opcjonalnych udogodnień, w tym skórzaną tapicerkę, wentylowany fotel kierowcy, czy dachowy klimatyzator postojowy, na którym naklejono imię stałego kierowcy.

Jeśli chodzi o przygotowanie do przewozu ponadnormatywnych ładunków, to znajdziemy tutaj pomarańczowe oświetlenie ostrzegawcze, duńską tablicę „særtransport” (w tłumaczeniu „transport specjalny”), a także teleskopową poprzeczkę na tylnej ścianie, z której PK Transport korzysta przy przewożeniu bardzo szerokich pojazdów. Jest ona wówczas rozsuwana na boki, wyznaczając gabaryty sprzętu znajdującego się na naczepie. Co też typowe dla Duńczyków, oryginalny pakiet aerodynamiczny zastąpiono niefabrycznymi obudowami podwozia, z prawej strony kryjącymi dwie szafki na ręczne narzędzia. Jest również zestaw dodatkowego oświetlenia i ozdobna tablica na przyłącza naczepy, a po otwarciu drzwi kierowcy można znaleźć pewien detal poprawiający fabrykę, sprzedawany przez sklepy tuningowe i cieszący się wśród kierowców coraz większą popularnością. Jest to dołożone, plastikowe wgłębienie przy trzecim stopniu, instalowane po to, by stworzyć suche miejsce na buty.