DAF XF Euro 6 do jazdy po torach kolejowych – na czym polega ta czeska zabudowa



Autorem powyższego nagrania jest Czytelnik Damian. Łatwo sobie wyobrazić jego zaskoczenie, gdy zatrzymał się on przed przejazdem kolejowym i zamiast pociągu zobaczył na torach trzyosiowego DAF-a XF, wyposażonego w trzyosiowe podwozie oraz długodystansową kabinę typu Space Cab.

Cała ta scena rozegrała się w okolicach miejscowości Suminy, w województwie śląskim. Tamtejsze torowisko przechodzi akurat rozbudowę, więc specjalistyczne pojazdy torowe są na nim stałym widokiem. Niemniej taka drogowo-torowa ciężarówka nadal może być ogromną ciekawostką. Chociażby dlatego, że pojazdów tego typu nadal nie jest w Polsce wiele.

Co konkretnie żółty DAF mógł robić w okolicy Suminy? Zabudowa opisywanego pojazdu została stworzona z myślą o pracach przy trakcji elektrycznej. Składa się na nią nożycowy podnośnik, 22-tonowy żuraw, a także urządzenie do rozciągania przewodów trakcyjnych. Do tego zaś dochodzi podwójny układ jezdny, pozwalający jeździć zarówno po torach, jak i po zwykłych drogach.

To prawdopodobnie ten sam pojazd:

Autorem opisywanej zabudowy jest czeska firma SAZ, wyspecjalizowana właśnie w drogowo-torowych konwersjach. Przygotowywane przez nią DAF-y wyróżniają się między innymi tylnymi kołami. Montuje się tam felgi z pojedynczymi oponami 495/45 R 22.5, a ich rozstaw pasuje do dwóch popularnych rozstawów szyn – 1435 lub 1520 mm. Dzięki temu tylne osie mogą napędzać pojazd także na torach.

Co natomiast z przednią osią? Po wjechaniu na torowisko – co może odbywać się na przykład na przejazdach kolejowych – cały przód pojazdu unoszony jest do góry. Podpiera się on przy tym na opuszczanym, podwójnym wózku z czterema torowymi kołami. Dwa dodatkowe koła tego typu mamy też na tyle pojazdu, a zadaniem wszystkich z nich jest utrzymanie pojazdu w szynach.

Poza podwójnym układem jezdnym, na pokładzie nie brakuje też mniejszych dodatków. Jest to na przykład dodatkowy zestaw oświetlenia, o kolejowym charakterze. Czerwone światła posiada on także z przodu kabiny, na wypadek jazdy tyłem. Kierowca ma również do dyspozycji liczne kamery, komputer pokładowy do obsługi torowych kół oraz system zdalnego sterowania wspomnianym podnośnikiem.

No to teraz pytanie, kiedy podobny pojazd zobaczymy w parze z pantografem. W końcu w Niemczech i Szwecji jeżdżą już takie Scanie, jak ta widoczna poniżej (więcej na jej temat tutaj). Do transportu intermodalnego jak znalazł 😉