Ciężarówki okradzione z drzwi, atrap i świateł – chyba warto lepiej to zabezpieczyć

Zdjęcia: Bjørn Larsen oraz Fleming Hansen, Źródło: AT.no

Zaglądając dzisiaj do norweskiego magazynu branżowego „Anlegg&Transport”, zastałem raczej martwiący widok. Pozwala on bowiem stwierdzić, że posiadacze ciężarówek dwóch popularnych marek są naprawdę mocno zagrożeni kradzieżą. Uświadamiają to dwa przestępstwa z minionego weekendu, odnotowane na południe od Oslo.

Pierwsza kradzież rozegrała się jeszcze w nocy z piątku na sobotę, obejmując sterowniki reflektorów z nowych pojazdów marki Volvo Trucks. Złodzieje wymontowali je z pięciu ciężarówek należących do firmy Sandefjord Transport i wywołali w ten sposób bardzo kosztowny problem. Łączną wartość sterowników wyceniono bowiem na 100 tys. koron (43 tys. złotych), dostępność nowych egzemplarzy może być utrudniona, a do czasu ich zamontowania wszystkie pięć ciężarówek będzie uziemionych.

To już druga tego typu kradzież, do której doszło w Sandefjord Transport. Poprzednim razem złodzieje zabrali sterowniki z aż sześciu ciężarówek, a więc firma miała jeszcze bardziej dotkliwe straty. Co więcej, nie jest to jedyne przedsiębiorstwo, które ucierpiało na omawianym procederze. Problem znany jest bowiem w całym kraju, a w listopadzie pisałem nawet o kradzieży 13 sterowników z placu autoryzowanego dealera. Jeśli więc ktoś posiada nową ciężarówkę marki Volvo Trucks, powinien pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu tego sterownika, tym bardziej, że jest on dostępny po prostu od zewnątrz, pod przednim zderzakiem.

A tymczasem przechodzimy do drugiej sprawy, wykrytej w poniedziałkowy poranek, gdy dwóch kierowców z miejscowości Trøgstad wróciło do swoich Scanii serii R. Pojazdy te spędzały weekend na dwóch sąsiednich działkach i najwyraźniej padły ofiarą tych samych złodziei, mających zamówienie na konkretne elementy nadwozia. Z obu ciężarówek zniknęły bowiem drzwi boczne, atrapy chłodnicy oraz reflektory, a za to wszelkie inne przedmioty – często również o kosztownym charakterze – po prostu pozostawiono w swoim miejscu.

Jak podaje „Anlegg&Transport”, powołując się na kierowcę jednego z dwóch okradzionych egzemplarzy, złodzieje najprawdopodobniej dostali się do kabin poprzez schowki boczne, umieszczone w części sypialnej. Udało im się otworzyć je od zewnątrz, a następnie też sforsować łóżka, podnosząc je od dołu. Podobnie więc jak powyżej można tutaj powiedzieć, że przy pozostawianiu gdzieś na dłużej Scanii serii R warto pomyśleć o dodatkowym przyblokowaniu łóżka, czy nawet zabezpieczeniu samych schowków. Tym bardziej, że to również nie były pierwsze kradzieże tego typu, a oto inny przykład z listopada: Złodzieje w 20 minut rozkręcili cztery ciągniki, zabierając niemal kompletne przody