Ciężarówki Mack-Bernard – francuska kabina, amerykańska technika, europejski rynek

Autor tekstu: Krystian Pyszczek

Wraz z Filipem niejednokrotnie opisywaliśmy już karierę amerykańskich ciężarówek na europejskim rynku. Patrząc wstecz, można stwierdzić, iż w większości przypadków sprzedawane w Europie modele nie różniły się zbyt wiele od tego co mógł dostać klient mieszkający za Oceanem. Na tym polu zdecydowanie wyróżniła się jednak marka Mack, która dzięki przejęciu pewnego francuskiego producenta stworzyła serię ciągników będących niezwykle ciekawą mieszanką rozwiązań z dwóch różnych kontynentów.

Macki serii B oraz R w europejskim transporcie:

Zaczynając jednak od początku należy przypomnieć sobie, iż ciężarówki marki Mack były obecne na europejskim rynku już od lat 50-tych, a ich montaż odbywał się początkowo w Holandii. W owych czasach pojazdy te stanowiły dosyć popularny wybór wśród firm ze Starego Kontynentu, głównie za sprawą mocnych silników oraz wyśmienitej wytrzymałości z której słynął producent spod znaku buldoga. Z czasem jednak holenderska przygoda tej marki częściowo dobiegła końca, (w zamian zaczęto produkować tam bazujące na Mackach pojazdy marki FTF opisywane przez Filipa, pod tym linkiem), a nowego partnera upatrywano wśród firm francuskich.

Oryginalny Mack serii N i prototypowy X30Tz kabiną Saviem:

Pierwsze przymiarki do tego procesu poczyniono już w roku 1962. Wtedy to właśnie amerykański producent nawiązał kontakt z marką Saviem, a w wyniku tej współpracy przedstawiono prototyp nazwany Mack X30T. Choć X30T konstrukcyjnie bazował na sprzedawanym w USA Macku serii N, od swojego kuzyna wyróżniał się nową szoferką będącą w 100% projektem francuskim. Tym samym Amerykanie chcieli lepiej dostosować się do europejskiego klienta i trudno się temu dziwić, bo o ile moc i wytrzymałość Macków były niezwykle cenione, tak ciasne i niewygodne kabiny już niekoniecznie. Ostatecznie jednak współpraca z Saviemem ograniczyła się tylko do tego jednorazowego eksperymentu: w zamian rok później, a więc w 1963, Mack przejął markę Bernard wraz z jej fabrykami.

Mack-Bernard TD211 czyli francuska ciężarówka z amerykańskim silnikiem:

Od tej pory w nowo nabytych zakładach zaczęły powstawać dwa typy ciężarówek. Były to przede wszystkim francuskie Bernardy wyposażone w amerykańskie silniki (stąd też pojazdy te były oznaczane jako Mack-Bernard), jednak obok nich oferowano również Macki serii B oraz R, które w większości niewiele różniły się od tych sprzedawanych w USA. I celowo napisałem tutaj „w większości” gdyż od tej zasady istniały pewne wyjątki. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku prototypowego X30T, część Macków B i R otrzymało szerokie szoferki zbudowane przez francuskie firmy takie jak Carrosserie Pelpel, Pourtout i Letourneur & Marchand. Jednocześnie jednak pozostawiono fabryczne maski, które z racji swojego kanciastego kształtu lepiej nadawały się do pomieszczenia najmocniejszy wariantów silników rodziny Thermodyne będącymi typowy konstrukcjami „made in USA”. Pod względem estetycznym wyglądało to dosyć komicznie, jednak na pewno wielu kierowców mogło mówić o znaczącej poprawie komfortu pracy. Korzystną różnicę widać chociażby w zakresie przeszklenia.

Macki serii B i R wyposażone we francuskie kabiny:

Na tym jednak nie koniec. Choć wszystkie wspomniane wyżej pojazdy zbudowano w układzie z długą, wystającą maską, w międzyczasie amerykańsko-francuska spółka budowała również ciężarówki z silnikami pod kabiną. Prawdziwym flagowcem w tym segmencie miał być ciągnik Mack-Bernard EFT35, który po raz kolejny stanowił połącznie amerykańskiej mechaniki z francuską kabiną. Ta ostatnia była dziełem firmy karoseryjnej Fernand Geneve S.A i można ją było spotkać również w ciężarówkach marki Unic. Model EFT35 posiadał 6-cylindrowy 11,6-litrowy motor wysokoprężny END 711, który generował 214 KM mocy oraz 814 Nm momentu obrotowego. Według dzisiejszych standardów te wartości nie robią wrażenia, jednak w połowie lat 60-tych były to osiągi w pełni wystarczające.  Całość spięta była natomiast ze skrzynią biegów Mack TR.72.250 o 10 przełożeniach, a wśród opcji dodatkowego wyposażenia warto wspomnieć m.in. o wspomaganiu kierownicy. Ciężarówka ta, choć niezbyt popularna, okazała się być bardzo lubiana przez kierowców, głównie za sprawą wspomnianej już wytrzymałości oraz przyzwoitego komfortu, zwłaszcza na tle starszych, typowych amerykańskich Macków z wąskimi szoferkami.

Mack-Bernard EFT35:

Mimo to ciężarówki Mack-Bernard nie okazały się być wielkim sukcesem. Powodem tego stanu rzeczy była dosyć wysoka cena zakupu oraz skromna sieć serwisowa co znacząco utrudniało eksploatację tych niezwykłych ciągników. W efekcie już w 1967 Mack zlikwidował markę Bernard, choć amerykański producent przez kilka następnych lat nadal pozostawał obecny na europejskim rynku.

Nie oznacza to jednak, iż Mack zakończył współpracę z Francuzami na dobre. W późniejszych latach role się odwróciły i to tym razem Mack zaczął być stopniowo przejmowany przez europejski koncern, a konkretnie Renault. Tym samym francuskie szoferki ponownie pojawiły się na amerykańskich konstrukcjach czego doskonałym przykładem jest sprzedawany w USA Mack Midliner z kabinami od Renault Midliner. W Australii natomiast oferowany Macki  Quantum oraz Magnum, które dzieliły ten element z europejskimi Renault Premium i Renault Magnum. A skoro o Europie mowa, to Francuzi na tej współpracy również skorzystali. otrzymując od Amerykanów bardzo mocne (a przy tym paliwożerne) V8 o oznaczeniu E9, które montowano w „Magnumce” serii AE. W późniejszym okresie sytuacja uległa jednak zmianie: Mack został własnością koncernu Volvo w wyniku czego po dziś dzień ciężarówki tej marki posiadają szwedzkie silniki i skrzynie biegów.  A jednocześnie Volvo przejęło też francuskie Renault Trucks. Co tu więc dużo mówić: chyba nic lepiej nie podsumowuje terminu „globalizacja” od opisywanej w tym artykule historii.

Na koniec jeszcze przypomnę, że przez lata Mack współpracował także z inną europejską marką, czyli Scanią. Wspólnym projektem Szwedów i Amerykanów były zarówno słynne silniki V8, jak i wspomniane powyżej jednostki rzędowe. Więcej na ten temat: Słynne silniki V8 to wspólna konstrukcja Scanii i Macka – historia wieloletniej współpracy