Ciężarówka okrzyknięta „Wyborem Kierowców” – Volvo VNL dla pary za 1,4 mln złotych

Najpierw długi postój bez zlecenia, a następnie jazda niemal bez ustanku, z obawą o słynne „zatrzymanie produkcji” – u nas takie przewozy nazywa się „ekspresami”, wykonując je samochodami o DMC do 3,5 tony. W USA stosowane są zaś ciężkie podwozia, mogące pozostawiać na drodze przez całą dobę i szerzej wyjaśniane w następującym tekście: Ciężarówka z kabiną wielkości zabudowy – sprzęt na “ekspresy”, do jazdy bez przerwy

Jak się okazuje, taka forma transportu ma nawet w Ameryce własne wydarzenie targowe. To targi Expedite Expo ze stanu Indiana, których tegoroczna edycja odbyła się w połowie lipca. Na miejscu prezentowały się firmy transportowe i spedycyjne, które wyspecjalizowały się właśnie w obsłudze ekspresów Prezentowano też dedykowane do tego zabudowy, kabiny sypialne i kompletne ciężarówki. Wśród kierowców zorganizowano też konkurs na najlepszy pojazd całej wystawy. Odbył się on pod nazwą „Driver’s Choice”, a więc z angielskiego „Wybór Kierowców”.

Zdobywcą statuetki „Driver’s Choice” zostało nowe Volvo VNL w konfiguracji za 360 tys. dolarów. Potwierdzam, ciężarówka została wyceniona na 360 tys. dolarów amerykańskich, czyli równowartość 300 tys. euro lub 1,4 miliona złotych. Za te pieniądze stworzono prawdziwy dom na kołach, połączony z niewielką zabudową. Co też ciekawe, pojazd miał formę podwozia z własną ładownią, choć został stworzony na bazie trzyosiowego ciągnika. Codziennym użytkownikiem samochodu ma być starsze małżeństwo, a wszystkie ich trasy będą się odbywały właśnie na ekspresowych zasadach.

Kabina modelu VNL została przebudowana przez firmę Bolt Custom Trucks. Po zmianach sama tylko sypialnia liczy 150 cali długości, a więc 3,75 metra. Można tam znaleźć podwójne łóżko przekształcane w „salonkę” ze stolikiem. Jest też domowy rozmiarów lodówka, łazienka z toaletą, w pełni wyposażona kuchnia, duży telewizor oraz ogromna ilość szafek. Za kabiną znalazła się zaś niewielka skrzynia ładunkowa, wystarczająca dla ekspresowych ładunków. Mocuje się ją do tylnego podestu, przykrywając w ten sposób siodło ciągnika. Zabudowa ma też specjalnie wzmocnione podwozie, w miejscu tylnego zwisu. Dzięki temu zamontowano tam windę rozładunkową europejskiej marki Dhollandia.

Film z prezentacją „Wyboru Kierowców”:

Zdjęcia od Bolt Custom Trucks: