W nawiązaniu do tekstów:
Kolejny zamach z udziałem ciężarówki? Skradziony zestaw staranował osiem aut
Siłą wyrzucił kierowcę i uprowadził ciężarówkę – nowe doniesienia z Niemiec
W Niemczech ruszył proces w sprawie wydarzeń z października 2019 roku z miejscowości Limburg. 33-letni Syryjczyk wyrzucił wówczas kierowcę z kabiny ciężarówki, przejął jego pojazd i staranował dziesięć innych samochodów.
Wraz z procesem wróciło zasadnicze pytanie – czy był to zamach? Oficjalne zarzuty, postawione przez prokuraturę, o niczym takim nie mówią. Zamiast tego mężczyznę oskarżono o 18 przypadków usiłowania zabójstwa, gdyż właśnie tyle osób zostało poszkodowanych w samochodach. 33-latek sam też został ranny, po czym próbował zaatakować kobietę udzielającą mu pomocy.
Dużo szczęścia miał prawowity kierowca ciężarówki, wychodząc ze zdarzenia bez szwanku. Napastnik poszedł do jego Actrosa w czasie zatrzymania na skrzyżowaniu, otworzył drzwi kabiny i siłą wyszarpał kierowcę na zewnątrz. Następnie Syryjczyk ruszył przed siebie, na dystansie 250 metrów osiągnął 44 km/h i zaczął taranować samochody stojące przed kolejnym skrzyżowaniem.
A skoro oficjalnie nie uznano tego za zamach, co mogło kierować napastnikiem? Tutaj prokuratura mówi między innymi o znajdowaniu się pod wyraźnym wpływem marihuany, a także o problemach psychicznych. Niemniej główny motyw działania nadal nie został skonkretyzowany. A kiedy można spodziewać się wyroku? Prawdopodobnie już wkrótce, jako że zaplanowano tych osiem dni procesowych.
Nagranie z miejsca zdarzenia:
Naj uganem – psihične težave ? 15 ljudi ranjenih. Verjetno je vpil alahsammal ko je divjal #Limburg pic.twitter.com/50hcJhY2Yt
— Robert Fish 🇸🇮 (@mgajver) 8 października 2019