Chapar, czyli kopia Mercedesa Axora, wchodząca właśnie do produkcji w Iranie

 

Sytuacja w Iranie nie schodzi z pierwszych stron gazet. Tylko w ostatnich dniach doszło tam do zestrzelenia ukraińskiego samolotu pasażerskiego oraz krwawo stłumionych protestów. Wszystko oczywiście związane jest z konfliktem ze Stanami Zjednoczonymi. 

Tymczasem władze Iranu po raz kolejny pochwaliły się nową ciężarówką. Choć ich kraj objęty jest embargiem, a więc zachodnie firmy nie mogą prowadzić tam swoich interesów, ich podzespoły muszą być względnie łatwo dostępne. W ubiegłym miesiącu mogliśmy to zobaczyć na przykładzie wojskowego, 700-konnego ciągnika Kian 700 (zapraszam tutaj). Został on przygotowany na bazie ciężarówek Volvo Trucks, wytwarzanych w tym kraju do jesieni 2018 roku.

Również jesienią 2018 roku swoje operacje w Iranie zatrzymała marka Mercedes-Benz. Porzucono w ten sposób wielkie plany dotyczące irańskiej montowni ciężarówek. Gdy zaś na początku bieżącego miesiąca Iran zaprezentował swoją nową markę ciężarówek, światło dzienne ujrzał… niezbyt ładnie przerobiony Axor. Samochód ten ma uzupełnić braki w rynku, które dopiero co prezentowałem w następującym tekście: Ciężarówki w Iranie, na zdjęciach z ostatnich dni – klasyki, Chińczyki i tacho z kamerą

Nowy samochód nosi nazwę Chapar i – jak donoszą agencje medialne – ma bazować na podzespołach skopiowanych z Mercedesa. Zresztą, widać to już na pierwszy rzut oka. Ogólny zarys kabiny bezsprzecznie wskazuje na Axora. Żywcem z Mercedesów wzięto też lusterka, zderzak, stopnie, nadkola, a nawet reflektory. Gdy natomiast Irańczyków zapytano o silnik, pochwalili się mocą 354 KM. To dokładnie tyle, ile rozwijał 12-litrowy silnik OM 457, montowany właśnie w Mercedesach Axorach.

Oficjalne otwarcie fabryki Chapara miało miejsce 1 stycznia. Zapowiedziano wówczas, że każdego dnia obiekt opuści 50 egzemplarzy ciężarówek. Co też ciekawe, zdjęcia ciężarówki pojawiły się na oficjalnej stronie internetowej prezydenta Iranu. To właśnie stamtąd pochodzi fotografia umieszczona nad tekstem.

Swoją drogą, kariera robiona przez Mercedesa Axora powoli zaczyna być tematem na książkę. Model, który w Polsce traktowany był jako biedny, mały i niezbyt atrakcyjny brat Actrosa, na innych kontynentach ma się wprost doskonale. Jego wersja 2544 właśnie zajęła jedno z czołowych miejsc w sprzedaży samochodów ciężarowych w Brazylii. Rosjanie oficjalnie oparli na tej konstrukcji cała gamę ciężarówek Kamaza, w Turcji wycofanie Axora skutkowało załamaniem sprzedaży Mercedesów, w Afryce Axory są cenionym samochodem używanym, a Irańczycy przygotowują taką właśnie kopię.

Poniżej: Axor 2544 w Brazylii, Axor na poboczu w Kenii oraz Kamaz 5490 Neo z testowanym autopilotem