Kontrole przebiegów: policja zabezpieczyła Scanię i problemy z nietypowymi licznikami

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.

Komunikaty o kontrolach drogomierzy nadal wydają się nowością. Pozostańmy więc w tym temacie jeszcze na chwilę, jako że w policyjnym komunikacie pojawił się kolejny rekordzista. To ciężarówka marki Scania, na której liczniku brakowało ponad 600 tys. kilometrów.

Jak donosi policyjny komunikat łódzkiej policji, ciężarówka została skontrolowana w niedzielę, przez patrol łowickiej drogówki. Przy okazji kontroli, funkcjonariusze porównali wskazania drogomierza z ostatnim wynikiem odnotowanym przy badaniu technicznym. Wyszło wówczas na jaw, że licznik wskazuje o 600 tys. kilometrów mniej, niż w czasie przeglądu.

Co ciekawe, sprawa nie skończyła się tylko na przekazaniu sprawy do wydziału kryminalnego. Konsekwencje były znacznie bardziej poważne, jako że ciężarówka została „zabezpieczona”. przez policję. Może to więc oznaczać, że na czas dochodzenia będzie ona wykluczona z użytku. Standardem jest zaś fakt, że właścicielowi grozi kara grzywny lub kara pozbawienia wolności na okres od 3 miesięcy do 5 lat.

A skoro już o przebiegach mowa, warto poruszyć jeszcze jedną kwestię. Im więcej jest doniesień o tego typu kontrolach, tym większe obawy mogą mieć posiadacze wybranych modeli pojazdów. Najbardziej oczywistym przykładem mogą być starsze ciężarówki, które nie miały na liczniku cyfry z milionami. Można też wspomnieć o Fiacie Ducato poprzedniej generacji, którego licznik potrafił wyzerować się po przekroczeniu 399 999 kilometrów. Wśród aut osobowych, choć często używanych zarobkowo, mamy zaś Toyotę Prius drugiej generacji. Ta w przedliftowych egzemplarzach zatrzymała licznik na wyniku 299 999 kilometrów.

W przypadku Fiata Ducato mamy już pierwszy komunikat zwiastujący problemy. Toruńska policja zatrzymała egzemplarz, w którym miało brakować niemal 380 tys. kilometrów. Przy przeglądzie technicznym wpisano wartość 472 tys., natomiast w czasie kontroli stwierdzono 93 tys. kilometrów. Łatwo więc wyobrazić sobie sytuację, w której licznik się wyzerował i uczciwy właściciel podał na przeglądzie wartość powiększoną o 399 999 kilometrów. Następnie przejechał kolejne 20 tys. kilometrów i właśnie wtedy trafił na kontrolę.

Jeśli zaś chodzi o Toyotę Prius, to mam tutaj informację z pierwszej ręki. Mój kolega jest posiadaczem takiego samochodu z 2004 roku i w ubiegłym roku jego licznik zatrzymał się właśnie na 299 999 kilometrów. Od tamtego czasu przebieg stoi w miejscu, w żaden sposób się nie zmieniając. Kolega zadzwonił więc do ASO marki Toyota, pytając o rozwiązanie problemu. Niestety, serwisanci nie potrafili mu pomóc. Zgłosił się także na stację kontroli pojazdu, pytając co dalej. Tam powiedziano mu, że auto przejdzie przegląd, ale przy kontroli drogowej mogą być problemy. I bądź tu człowieku mądry…