BMC Tugra debiutuje na polskim rynku – targowa premiera już w najbliższy wtorek

Cześć europejskich przewoźników zdążyła już te samochody poznać. Przykładem mogą być dwa następujące artykuły: 10 sztuk BMC Tugra dla przewoźnika z Hiszpanii oraz Tureckie BMC Tugra w barwach większego przewoźnika z Holandii. W przyszłym tygodniu odbędzie się zaś polska premiera, towarzysząca targom Nowa Infrastruktura w Kielcach.

Wprowadzeniem BMC na nasz rynek zajmie się krakowska firma Autobagi Polska, dotychczas znana jako importer montowanych na Litwie Kamazów. Przedsiębiorstwo przywiezie na targi w Kielcach trzy pierwsze egzemplarze demonstracyjne, mianowicie dalekobieżny ciągnik siodłowy z napędem 4×2, a także wywrotkę i betonomieszarkę na podwoziach 8×4. Te dwa ostatnie pojazdy będą wyposażone w dzienne kabiny oraz 400-konne silniki amerykańskiego Cumminsa, łączone z manualnymi lub zautomatyzowanymi skrzyniami ZF-a. Ciągnik siodłowy będzie zaś wystawiany z podwyższoną kabiną sypialną, 460-konnym silnikiem znanym z Iveco oraz 12-biegową skrzynią ZF Traxon.

Trzeba tutaj podkreślić, że wszystkie trzy pojazdy będą zgodne z najnowszymi normami emisji spalin Euro 6E. Można się też spodziewać czujników pasa ruchu, czy automatycznych hamulców awaryjnych. Choć więc BMC jest marką turecką, dotychczas praktycznie w Unii Europejskiej niespotykaną, mowa tutaj o konfiguracjach zgodnych z unijnymi wymaganiami.

Osoby zainteresowane premierą zapraszane są na targi w dniach 10-11 maja (wtorek i środa), w godzinach od 11.00 do 17.00. Dla osób z branży będzie to wydarzenie bezpłatne, pod warunkiem dokonania wcześniejszej rejestracji. Zbieranie zgłoszeń rozpocznie się w poniedziałek, 9 maja, o godzinie 14.00, na stronie internetowej organizatora (tutaj).

Wnętrze Tugry w wersji dalekobieżnej:

A na koniec małe wyjaśnienie dla niezorientowanych. BMC powstało poprzez usamodzielnienie tureckiej spółki brytyjskiego koncernu British Motor Company. Od lat 80-tych firma specjalizuje się w produkcji samochodów ciężarowych, a w 2018 roku zaprezentowało swój najnowszy model Tugra. To pojazd z najcięższej klasy wagowej, dedykowany zarówno do transportu dalekobieżnego, jak i ciężkiej dystrybucji oraz prac budowlanych. Jego kabina to własna konstrukcja Turków, z sypialnią dostępną w dwóch wysokościach, natomiast głóne elementy układu napędowego kupowane są u zagranicznych poddostawców.

BMC Tugra ma być jedną z najtańszych propozycji na rynku, w ten sposób zdobywając swoich klientów. Cztery lata temu miałem też okazję oglądać pierwsze Tugry na żywo, przy okazji targów IAA 2018 w Hanowerze i pamiętam, że był to sprzęt sprawiający wrażenie budżetowego. Z drugiej strony, tureckie kabiny okazują się nadspodziewanie przestronne, dobrze znany napęd może wzbudzać pewne zaufanie, a relacje z pierwszych jazd wypadają podobno nienajgorzej. Chwali się między innymi dobre wyciszenie pojazdów i świetny stosunek ceny do wyposażenia. Poza tym kluczowa może się tutaj okazać dostępność pojazdów, skoro wielu europejskich modeli po prostu nie da się dzisiaj kupić. Jeśli więc BMC zaoferuje odpowiednio szybkie dostawy, także w Polsce może znaleźć dla siebie klientów.