AdBlue wypompowane nocą ze zbiornika – kradzież jako odpowiedź na wyższe ceny

W nawiązaniu do tekstu:

Niedobór AdBlue w związku z ograniczaniem produkcji – nowy problem przez ceny gazu

AdBlue ponad trzykrotnie droższe, Niemcy apelują do państwa o gromadzenie zapasów

Gdy AdBlue kosztuje po 4 złote za litr, różne dziwne rzeczy mogą się wydarzyć. Roztwór mocznika może zainteresować nawet złodziei, wszak wypompowanie kilkudziesięciu litrów daje już odczuwalną kwotę.

W ubiegłym tygodniu, w nocy z czwartku na piątek, znajomy przewoźnik doświadczył takiej niemiłej niespodzianki. AdBlue skradziono z jego DAF-a XF, zaparkowanego w Białymstoku, na parkingu przy ulicy Generała Andersa, w ciągu dróg krajowych 19 oraz 65. Kierowca zostawił tam samochód, by udać się na noc do domu, a gdy rano wrócił do pojazdu, zbiornik AdBlue okazał się całkowicie pusty.

Miejsce kradzieży:

Okradziony DAF miał zakabinowy zbiornik, zamontowany po lewej stronie nadwozia. Na szczęście w nocy kradzieży nie był on pełny, zawierając około 20 litrów. Za to sam złodziej miał wyjątkowo proste zadanie, gdyż na zbiorniku znajdował się najprostszy korek bez zamka. To oczywiście zmieniło się zaraz po kradzieży, przy użyciu korka zamykanego na klucz, standardowo dokładnego do DAF-ów.

Nawet przy cenach wspomnianych na wstępie, 20 litrów AdBlue nie wydaje się wielką stratą. Trzeba to jednak potraktować jako przestrogę, wszak przy pełnym zbiorniku strata wyniosłaby kilkaset złotych. Mogłyby się też pojawić problemy z kontynuowaniem jazdy, gdyby do kradzieży doszło na przykład na autostradowym parkingu bez stacji.

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.