Kolejne dwa Volva FH okradzione z elementów nadwozia – złodzieje zabrali drzwi i atrapy chłodnicy

Kolejne Volva FH zostały okradzione z elementów kabiny. Wydarzyło się to ledwie pół roku po ostatnim tego typu zdarzeniu, odnotowanym w Świebodzinie i opisywanym tutaj.

Tym razem kradzież dotknęła aż dwóch egzemplarzy jednocześnie. Podobnie jak pod koniec lipca, złodzieje zdemontowali z kabin drzwi oraz przednie atrapy chłodnicy. Zostawili za to wszystkie dolne elementy, w tym także kosztowne reflektory. Można się więc domyślać, że demontaż drzwi oraz atrap jest szczególnie łatwy, gwarantując złodziejom stosunkowo bezpieczny zarobek.

Omawiane zdarzenie miało miejsce w nocy z 5 na 6 stycznia, na terenie bazy transportowej w okolicach Środy Śląskiej. Jak podaje lokalny serwis „Roland Gazeta”, policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu oraz zebrała zeznania od ochrony. To więc oznacza, że baza była odpowiednio chroniona, a mimo to złodzieje zdołali wynieść z niej cztery sztuki drzwi oraz dwie atrapy.

Co też zwraca uwagę, złodzieje nie pozostawili na pojazdach żadnych zniszczeń. Demontaż elementów musiał więc odbyć się w pełni bezinwazyjnie. Ponadto, poza wspomnianymi elementami nadwozia, złodzieje nie zabrali niczego innego.

Przypomnę jeszcze, że w 2015 roku złodzieje uczynili coś podobnego z Belgii, zdejmując z kabiny Volva FH naprawdę większość elementów (pokazywałem to tutaj). Jak więc pokazują te przykłady, FH czwartej generacji jest modelem, którego trzeba naprawdę dobrze pilnować.

Zdjęcia z ostatniej kradzieży znajdziecie poniżej: