Nadspodziewanie długo nie było żadnej informacji o ciężarówkach z autopilotami. Nic też nie wskazuje na to, by technologia ta szybko miała zadomowić się na drogach publicznych. Jeśli jednak spojrzymy na pojazdy bardziej specjalistyczne, stale przybywa doniesień o kierowcach zastępowanych przez komputery.
Mieliśmy już takie przykłady z Norwegii (tutaj) oraz Chin (tutaj). Teraz natomiast dołącza do tego sprawa australijska, w ramach której dotychczasowe zatrudnienie straci 98 kierowców. Dotychczas pracowali oni na ciężkich wozidłach kopalnianych, w ramach wydobycia złota oraz miedzi w australijskiej firmie Newmont Corporation.
Caterpillar z autopilotem:
98 kierowców wspólnie obsługiwało 39 ciężarówek marki Caterpillar. Teraz jednak wszystkie te pojazdy mają zostać wymienione, ustępując miejsca wozidłom z autopilotami. Samochody te zostaną dostarczone do kopalni w 2021 roku, a wraz z nimi firma otrzyma zaawansowany system zarządzania. Nosi on nazwę Minestar Command i znajduje się w oficjalnej ofercie firmy Caterpillar.
Zakup ciężarówek z autopilotami to wydatek około 150 milionów dolarów. Newmont Corporation jest jednak przekonane, że zakup może się zwrócić, a nawet przyniesie 35-procentowy zysk. Zautomatyzowane pojazdy mają bowiem pracować efektywniej, a jednocześnie odejdą koszty zatrudnienia kierowców.
Co jednak stanie się z tymi ostatnimi? Firma zapowiada, że kierowcy zostaną objęci programem przekwalifikowania. Zostaną więc nauczeni nowego zawodu, by móc kontynuować pracę w kopalni na zupełnie innym stanowisku. Gdyby natomiast chcieli pozostać „za kółkiem”, prawdopodobnie będą musieli poszukać nowego pracodawcy.
