625-konny Mercedes Actros Powerliner dla Woltera Koopsa – kolejny pomysł na jubileusz

W nawiązaniu do tekstu:

Actros 2563 jako hołd dla dawnego Powerlinera – piękne demo na trzech osiach

Tak się w ten weekend złożyło, że aż dwóch dużych przewoźnikach poinformowało o jubileuszowych ciężarówkach. W obu przypadkach są to niderlandzkie firmy jeżdżące także na polskich rejestracjach. Za to same ciężarówki chyba nie mogłyby bardziej się różnić.

Dopiero co opisywałem jubileuszowe Volvo VNL 740, odebrane przez Den Hartogh Logistics. Jak na Europę to bardzo egzotyczny pojazd, ale starano się zamówić go w jak najbardziej praktycznej i rozsądnej konfiguracji. Za to firma Wolter Koops, świętująca w tym roku 60-lecie swojego istnienia, postąpiła na odwrót. Zamówiono model powszechnie znany w Europie, mianowicie Mercedesa Actrosa, ale za to w wyjątkowej konfiguracji.

Samochodem tym jest Actros „Powerliner”, a więc wersja przygotowana specjalnie na niderlandzki rynek, początkowo tylko do celów demonstracyjnych. Samochód ten nawiązuje do słynnego Powerlinera z lat 90-tych, a więc topowej wersji modelu SK. By natomiast mu dorównać, niderlandzki importer Mercedesa zdecydował się na sporą dozę tuningu oraz bardzo konkretną konfigurację napędu.

Mercedes-Benz Actros „Powerliner” powstał tylko w wersjach 2563 GigaSpace. W praktyce przekłada się to na trzyosiowe podwozie z układem 6×2, kabinę o najwyższym dachu oraz najmocniejszy w gamie, 625-konny silnik. W wyposażeniu przewidziano też sześć pakietów z fabrycznymi dodatkami oraz cały zestaw elementów niefabrycznych.

Zgodnie z obecną modą, z przodu znajdziemy kilka pomarańczowych punktów świetlnych, a także cztery dodatkowe reflektory dalekosiężne LED. Przy okazji zrezygnowano też lusterka nad przednią szybą, zastępując je kamerą. Zbiorniki paliwa wykonane są na wymiar, licząc łącznie 860 litrów pojemności. Zbiornik AdBlue przeniesiony jest przy tym za kabinę, a ponadto cały podest pokrywa blacha ryflowana.

I właśnie takiego Powerlinera odebrała w związku ze swoim 60-leciem firma Wolter Koops. Z tym jednak zastrzeżeniem, że rezygnowano tutaj ze srebrnego nadwozia, zamiast tego decydując się na firmowe barwy. Całe podwozie jest więc czerwone, a kabina ma kolor niebieski.

Actros Powerliner z pierwotnych barwach

SK Powerliner z lat 90-tych: