4500 zł za dwa przeładowania, 4000 zł za przeładowanie i kolizję – nowy taryfikator cd.

Ku przestrodze kierowców i przedsiębiorców, ciąg dalszy doniesień z nowym taryfikatorem. Tym razem będzie mowa o maksymalnych karach za przeładowanie pojazdów, a także o nowych następstwach kolizji.

1. Przeładowanie i kolizja

Od 1 stycznia mandat dla kierowcy za przeładowanie pojazdu do 3,5 tony może wynosić od 500 złotych 3000 złotych (podstawa prawna tutaj). I właśnie tę najwyższą stawkę musiał zapłacić kierowca Iveco Daily, które ważyło dokładnie 9050 kilogramów. Karę wystawili funkcjonariusze WITD Opole, po tym jak pojazd uczestniczył w kolizji na obwodnicy Niemodlina.

Sama kolizja polegała na oderwaniu koła od osi przeładowanego pojazdu. Potoczyło się ono pod przypadkową ciężarówkę, uszkodziło w niej zbiornika paliwa i doprowadziło do wycieku 500 litrów oleju napędowego. Coś takiego brzmi bardzo groźnie, a kierowcy przyniosło tez dodatkowe koszty. Jak bowiem podaje WITD, na miejsce wezwano policję, która wystawiła mandaty z tytułu spowodowania zdarzenia. To natomiast kolejna nowość z taryfikatora, od 1 stycznia kosztująca co najmniej 1000 złotych. Do 31 grudnia było to 500 złotych.

2. Przeładowanie razy dwa

Drugi przykład z maksymalną karą za przeładowanie odnotowano w województwie wielkopolskim. Tam WITD Poznań trafiło na 3,5-tonowy pojazd (przynajmniej według dokumentów), którego rzeczywista masa wynosiła 5700 kilogramów. I choć do wymienionych w pierwszym przypadku 9 ton bardzo wiele brakowało, również i tutaj zdecydowano się na najwyższy wymiar mandatu. Kierowca miał więc do zapłacenia 3000 złotych.

Co więcej, był to jeden z dwóch samochodów z tej samej firmy, który zatrzymano w czasie tej konkretnej akcji. Drugi egzemplarz był nieco mniej przeładowany, więc w jego przypadku wystawiono karę na 1500 złotych. Podsumowując: łącznie padło 4500 złotych za przeładowanie dwóch pojazdów, podczas gdy do 31 grudnia 2021, z maksymalnymi karami do 500 złotych, wymagałoby to aż dziewięciu podobnych kontroli.

Dla wyjaśnienia jeszcze dodam, że wszystkie omawiane mandaty były nakładane na kierowców. Kary administracyjne dla firm, za przeładowanie pojazdów o DMC między 2,5 a 3,5 tony, pojawią się w maju, tylko w transporcie międzynarodowym. To efekt Pakietu Mobilności, wyjaśniany w tym artykule z grudnia.

Oto komunikat WITD Opole:

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 24 stycznia, na obwodnicy Niemodlina. Na skutek nadmiernego przeładowania pojazdu dostawczego odpadło od niego koło, na które najechał przejeżdżający samochód ciężarowy. W wyniku uderzenia w samochodzie ciężarowym uszkodzony został zbiornik paliwa, z którego wyciekło 500 litrów oleju napędowego, natomiast w busie uszkodzeniu uległy elementy nadwozia i ramy. Wezwani przez policję na miejsce zdarzenia opolscy inspektorzy zważyli pojazd marki Iveco. Jak się okazało – przy dopuszczalnej masie całkowitej wpisanej w dowodzie rejestracyjnym 3490 kg – jego rzeczywista masa wynosiła aż 9050 kg, co oznacza, że był on prawie 3-krotnie cięższy! Dodatkowo okazało się, że pojazd ten nie posiadał również ważnych badań technicznych. Inspektorzy ukarali kierowcę mandatem za umieszczenie na pojeździe ładunku w sposób powodujący przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu w wysokości 3000 zł – za pozostałe wykroczenia kierowca otrzymał mandaty od funkcjonariuszy policji.

Oto komunikat WITD Poznań:

21 stycznia na punkcie kontrolnym w Granowie inspektorzy z Leszna kontrolowali pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t. Wszystko już zgodnie z nowymi przepisami, które obowiązują od 1 stycznia 2022 roku. Mandaty karne są obecnie wyższe, mogą sięgnąć nawet 3 tys. zł, ale kierowcy cały czas przeładowują swoje busy. Aż sześć spośród kilkunastu skontrolowanych pojazdów było przeładowanych. Najcięższy bus ważył 5,7 t i w tym przypadku mandat wyniósł 3 tys. zł. Drugi kierowca z tej samej firmy zapłacił 1,5 tys. zł. W sumie 7,1 tys. zł będą musieli zapłacić kierowcy, którzy umieścili na swoich pojazdach ładunki powodujące przekroczenie ich dopuszczalnej masy całkowitej. Tacy kierowcy stanowią wielkie zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, bowiem przeładowany pojazd jest mniej stabilny, wydłuża się jego droga hamowania, a w warunkach zimowych zapanowanie nad nim w przypadku poślizgu jest bardzo trudne.