25 metrów lub 44 tony w transporcie międzynarodowym – oto nowa propozycja UE

Pod nazwą Greening Freight Package, co można przetłumaczyć jako Pakiet Zielenienia Transportu, Komisja Europejska zaprezentowała szereg nowych regulacji dla ciężarówek i przewoźników. Zmiany mają dotyczyć między innymi dopuszczalnych mas oraz dopuszczalnych długości, o czym więcej opowiem poniżej.

Dłuższe ciężarówki

Międzynarodowy ruch 25-metrowych zestawów jest obecnie ograniczony, wymagając pojedynczych umów między poszczególnymi krajami, jak niemiecko-holenderskie porozumienie z 2021 roku. Ewentualnie odbywa się to na zasadzie „szarej strefy”, gdzie 25-metrowy zestaw teoretycznie powinien zostać rozpięty na sam moment przekraczania granicy.

Pakiet Zielenienia Transportu przewiduje odgórne dopuszczenie 25-metrowych pojazdów do międzynarodowego ruchu, bez żadnych dodatkowych umów i bez żadnego rozpinania, o ile oczywiście wszystkie kraje na trasie danego przejazdu będą takie zestawy dopuszczały. Tak więc dla przykładu, skoro 25-metrowe ciężarówki są już legalne w Czechach, Niemczech i Holandii, będą mogły kursować z Czech do Holandii bez łamania unijnych reguł. Żadna dodatkowa umowa między Niemcami a Czechami nie będzie przy tym wymagana.

Jeśli chodzi o dopuszczalną masę całkowitą takich zestawów, to będzie się ona musiała pokrywać z regułami najbardziej restrykcyjnego kraju na trasie. Skoro wiec na przykład Czesi dopuszczają 48 ton, Niemcy 40 ton, a Holendrzy 60 ton, 25-metrowy zestaw jadący z Czech do Holandii nie będzie mógł ważyć więcej niż 40 ton.

Cięższe ciężarówki

Podobnie mają zmienić się zasady dotyczące ciężarówek o DMC na poziomie 44 ton. Tutaj trzeba wyjaśnić, że w Europie jest już wiele krajów akceptujących 44-tonowe lub nawet cięższe pojazdy w ruchu krajowym. Niemniej dotychczas Unia Europejska sprzeciwiała się wykorzystywaniu ich na trasach międzynarodowych. Pakiet Zielenienia Transportu ma natomiast znieść tę barierę, ponownie pod warunkiem, że wszystkie kraje na trasie danego przejazdu będą tak wysoki tonaż dopuszczały.

Tak dla przykładu, skoro ciężarówka może ważyć już 44 tony we Francji, w Belgii oraz w Holandii, 44-tonowy zestaw będzie mógł wykonywać między tymi krajami trasę międzynarodową, bez łamania unijnych reguł. Nie będzie mógł jednak wjechać na przykład do Niemiec, czy też dalej do Polski, jako że oba te kraje nadal nie zgodziły się na 44 tony.

Dodatkowe 90 centymetrów, dodatkowe 4 tony

O tym, czy dopuścić do ruchu 44-tonowe ciężarówki z silnikiem spalinowym, wszystkie kraje będą mogły decydować we własnym zakresie. Za to w przypadku ciężarówek elektrycznych lub wodorowych Komisja Europejska chce to po prostu narzucić. Innymi słowy, każdy zestaw na bazie pojazdu bezemisyjnego, zarejestrowany w każdym kraju unijnym, z automatu ma mieć DMC zwiększone z 40 do 44 ton. Wszystko po to, by zrekompensować wysoką masę baterii.

Podobna zasada ma dotyczyć wydłużania zestawów o 90 centymetrów. Jak wiadomo, dzisiaj można to zrobić z zastosowaniem ciężarówki, która ma szczególnie aerodynamiczny charakter (jak na razie takie dopuszczanie otrzymał tylko DAF XG). Komisja Europejska chce natomiast uwzględnić w tym wyjątku także pojazdy bezemisyjne, a więc ponownie te mające napęd elektryczny lub wodorowy. Ma to umożliwić na przykład stosowanie specjalnych wieży ze zbiornikami na wodór, montowanych za kabinami ciągników.

Co będzie dalej?

Komisja Europejska przedstawi teraz Pakiet Zielenienia Transportu przed Parlamentem Europejskim oraz Radą Unii Europejskiej. Te dwa organy zdecydują o ewentualnym wejściu nowych przepisów w życie.

Jednocześnie można się spodziewać, że unijne dopuszczenie 25-metrowych oraz 44-tonowych ciężarówek do ruchu międzynarodowego zachęci kolejne kraje, by uwzględnić takie pojazdy w swoich krajowych przepisach. Polski rząd już zresztą stwierdził, że nie wyklucza akceptacji 25-metrowych zestawaów na wybranych trasach, ale czeka w tej kwestii na wytyczne unijne. Pisałem o tym w kwietniu, w następującym artykule: 25-metrowe ciężarówki także w Polsce – Warszawa czeka na standaryzację z Brukseli


Dalsze zmiany z tego samego pakietu: Przewoźnicy zdadzą raporty z emisji CO2, kolej przejmie dwa razy więcej ładunków