25-letni Mercedes SK 1950 wzmocniony do 1100 KM – sprzęt do pracy oraz na wyścigi

Fot. Filosafe.gr

W nawiązaniu do tekstu:

6,7-litrowy silnik z ciężarówek wzmocniony do 3000 KM – historia wielkiego wybuchu

Z wczorajszego, wieczornego artykułu wypływał prosty wniosek – 3000 KM oraz 6,7-litrowy turbodiesel to nie jest najlepsze połączenie. Nawet kompletnie zmodyfikowana jednostka nie była w stanie tego wytrzymać, eksplodując w czasie testu na hamowni.

Pozwolę sobie jednak kontynuować temat bardzo wysokich mocy, tym razem z nieco bardziej „rozsądnym” wydaniu. Mowa będzie bowiem o ciężarówce, która również osiągnęła czterocyfrowy wynik, a przy tym znosi go bez większych problemów. Samochód już od sześciu lat należy do tego samego kierowcy-przewoźnika, przeciągając naczepy z ładunkami. W pokazach i zawodach uczestniczy zaś tylko sporadycznie.

Prezentacja wyglądu ciężarówki:

Ciężarówką tą jest Mercedes-Benz SK 1950 EuroCab z 1995 roku. Fabrycznie pojazd ten otrzymał podwójnie doładowany silnik V8, o pojemności 14,6 litra oraz mocy 503 KM. W swoim czasie nie była to jednostka zbyt mocna, ustępując pod względem osiągów wielu konkurentom. Jak kiedyś wyjaśniałem w tym artykule, pojazd ten osiągał 90 km/h o 11 sekund wolniej niż tylko nieznacznie mocniejsze Renault AE520. Był też wolniejszy od Scanii 143 500, czy też Volva FH16 520 z początku produkcji. Co za to było jego zaletą, to ogromna, wręcz legendarna wytrzymałość.

A skoro już o wytrzymałości mowa, to warto ciekawostką jest także liczba „19” na początku oznaczenia. Wskazuje ona na wzmocnione podwozie, wyposażone w 8-tonową oś przednią. Rozwiązanie to nie jest szczególnie popularne, choć znajduje się w gamie Mercedesa do dzisiaj. Jest ono zamawiane między innymi dla ciągników z HDS-ami za kabiną, a także pojazdów ciągających wywrotki lub ciężkie chłodnie. Dla przykładu, gdański Elltrans odbierał ostatnio partię Actrosów 1945, właśnie ze wzmocnionym przodem.

Występ na torze:

Wróćmy jednak do omawianego SK. Samochód ten pracuje w Grecji i jeździ nim młody, 29-letni przewoźnik. To Manolis Krithindis, który przejął po ojcu i dziadku miłość do starych, ciężarowych Mercedesów. I choć taka miłość do starych ciężarówek jest w Grecji dosyć powszechnym zjawiskiem, Manolis realizuje ją w naprawdę wyjątkowy sposób. Nie tylko odnowił swojego Mercedesa wizualnie, czyniąc go jednym z najładniejszych egzemplarzy w Europie. Zadbał też o osiągi, zupełnie odbiegając od fabrycznej charakterystyki silnika. W tym celu zainstalował dwie większe turbosprężarki, odpowiednio duży intercooler pochodzący ze Stanów Zjednoczonych, a także ogromną pompę paliwa, przeznaczoną do stosowania w silnikach morskich.

Efekt? Na hamowni ciężarówka pokazała już pełne 1100 KM, a to podobno nie był koniec jej możliwości. Bywa, że samochód startuje w wyścigach równoległych i tam nie ma sobie równych. Z bocznego wydechu wydobywa się chmura czarnego dymu, a następnie 25-letni, ciężarowy Mercedes z ponad milionem przebiegu wyrywa do przodu niczym auto sportowe. A jednocześnie samochód nadal nadaje się do codziennej pracy. Silnik znosi tak duża moc, podobnie jak i zautomatyzowana skrzynia typu EPS. Tym samym ciężarówka regularnie spotykana jest pod naczepami, głównie z ładunkami przemieszczanymi między Kretą a Atenami. I to chyba najlepszy dowód na to, że wytrzymałość modelu SK nie jest jedynie legendą. Zresztą, nie bez powodu Bliski Wschód wykupił w Europie wszelkie możliwe egzemplarze, a znalezienie dzisiaj takiego 1950 EuroCab wymaga albo małej fortuny, albo ogromnego szczęścia.

Dźwięk słyszany z kabiny:

Dźwięk słyszany z zewnątrz: