20 lat więzienia za kłamstwa o ciężarówkach na prąd – proces założyciela Nikoli

W nawiązaniu do tekstu:

Zepchnęli ciężarówkę ze wzniesienia, by nagrać reklamę z niedziałającym silnikiem?

Założyciel firmy Nikola, mającej produkować wodorowe i elektryczne ciężarówki, może spędzić nawet 20 lat w więzieniu. W miniony czwartek musiał też uiścić 100 milionów dolarów kaucji, by do czasu rozprawy móc pozostać na wolności.

Pamiętacie sprawę wodorowej ciężarówki, która rzekomo jeździła, a tak naprawdę zjeżdżała na reklamie z bardzo długiego wzniesienia? To między innymi tej afery ma dotyczyć proces. Założyciel firmy Nikola jest bowiem oskarżony o świadczenie nieprawdy, wprowadzając w błąd inwestorów i tym samym sztucznie podnosząc wartość firmy.

Wśród zarzucanych oszustw jest między innymi zatajanie rzeczywistego stopnia rozwoju wodorowych ciężarówek. Zarzuty dotyczą też dotyczyć fałszywych stwierdzeń o produkcji własnych baterii oraz o opracowaniu pickupa zupełnie własnej konstrukcji. Wszystko to miało skutkować gwałtownymi wzrostami wartości firmy, do poziomu nawet 34 miliardów dolarów. A gdy nieprawdziwe stwierdzenia wyszły na jaw, wartość spadła o 85 proc., boleśnie dotykając wielu inwestorów.

Zarzuty nie są skierowane przeciwko firmie, lecz konkretnie przeciwko jej założycielowi i byłemu prezesowi. To właśnie on bowiem poświadczać nieprawdę. Dlatego też przedsiębiorca został już aresztowany, musiał wpłacić 100 milionów dolarów kaucji, a już wkrótce czeka go rozprawa przed amerykańskim sądem federalnym na Manhattanie.

Założyciel Nikoli nie przyznaje się do winy, twierdząc, że jego wypowiedzi nie były fałszywe. Szacuje się też, że 100 milionów kaucji nie było dla niego zaporową kwotą, z racji majątku na poziomie 1,2 miliarda euro. Tymczasem akcje Nikoli – od września 2020 roku mającej już zupełnie innego prezesa – znowu odczuły tę aferę, tracąc na swojej wartości.

Dla przypomnienia dodam, że w międzyczasie jednym z głównych udziałów Nikoli zostało Iveco. Obecnie firmy blisko ze sobą współpracują, chcąc jeszcze w tym roku zaprezentować gotowy model Tre. Jest to ciężarówka na europejski oraz amerykański rynek, wyposażona w kabinę z Iveco S-Way i napędzana przez silniki elektryczne. Więcej na ten temat: Europejski ciągnik siodłowy w eksporcie do USA – takich scen nie widziano od 28 lat