Zupełnie nowe wnętrze od Renault Trucks – jeden fotel, ogromny ekran i dwie półki

Powyżej: wnętrze na rok 2024

Renault Trucks dopiero co zaprezentowało odświeżone wnętrze swoich największych modeli. Znajdziemy tam między innymi ekran zastępujący wskaźniki, nową kierownicę z poduszką powietrzną oraz nieco zmieniony układ schowków (szczegóły znajdziecie tutaj). Można się spodziewać, że pierwsze egzemplarze z tak wyposażonymi kabinami dotrą do dealerów w najbliższych tygodniach. Tymczasem Francuzi już zapowiadają dalsze prace nad wnętrzem, tym razem mające stanowić prawdziwą rewolucję, z naprawdę daleko idącymi zmianami. Jak bowiem wskazuje oficjalna wizualizacja, przedstawiona przez Renault Trucks w dniu dzisiejszym, znajdziemy tu rozwiązania, które dotychczas nie pojawiły się w żadnym innym modelu w branży.

Projekt kolejnej modernizacji:

Wśród tych nowości jest między innymi rekordowo szeroki wyświetlacz, wypełniający całe podszybie. Może on liczyć ponad dwa metry, zawierając w sobie wskaźniki, radioodtwarzacz, nawigację satelitarną, multimedialne menu, a nawet prognozę pogody. Kolejną nowością jest zupełnie pusta przestrzeń w środkowej części pulpitu, między górną półką a dolnymi szufladami. Aż trudno stwierdzić czemu miałoby to służyć, ale jedna rzecz jest pewna – na brak półek na desce rozdzielczej w końcu nie trzeba będzie narzekać. Poza tym zauważcie, że omawiany projekt nie przewiduje żadnego miejsca na nogi pasażera, a i prawy fotel zupełnie nie jest widoczny. Niewykluczone więc, że Renault Trucks zintegruje prawy fotel z sypialnią, niczym w Actrosach SoloStar Concept.

Wśród innych szczegółów można dostrzec płaską podłogę, kamery zastępujące lusterka oraz kierownicę z wersji na rok 2024, wspomnianą już na wstępie. Boczki drzwiowe przywodzą na myśl dotychczasowe Renault Gamy T, z charakterystycznym umiejscowieniem sterowania lusterkami, ale za to linia szyb przywodzi na myśl Volvo FH, będąc poprowadzonym bardzo nisko. Niewykluczone więc, że Francuzi skorzystają z doświadczeń swoich szwedzkich kolegów, reprezentujących przecież ten sam koncern.

Zbliżenie na poszczególne fragmenty:

Jak wyjaśnia opublikowana dzisiaj informacja prasowa, całe wnętrze jest elementem projektu DOLPHIN, co stanowi skrót od „Development Original Truck Lab for Physical Integration” (ang. „Opracowanie Oryginalnej Ciężarówki-Laboratorium do Fizycznej Integracji”). Pod tą nietypową nazwą kryją się prace nad kolejną generacją dalekobieżnych pojazdów, docelowo mających otrzymać napęd elektryczny. Renault Trucks wylicza też, że główny nacisk zostanie tutaj położony na aerodynamikę, bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów, a także poprawę komfortu pracy kierowców. Jeśli natomiast chodzi o partnerów projektu, to lista jest naprawdę długa, obejmująca szereg francuskich uczelni wyższych, laboratoriów i wyspecjalizowanych przedsiębiorstw.

Pokazany dzisiaj projekt zacznie przekształcać się w gotowy prototyp wiosną 2024 roku. Następnie można spodziewać się długoterminowych testów, po których będzie mogło nastąpić ewentualne wdrożenie do sprzedaży. Pozostaje tylko pytanie, czy obejmie to cały pojazd, czy może tylko jego wybrane elementy.