Modernizacja modelu S-Way, a także spokrewnionych z nim serii X-Way oraz T-Way, to nie jedyna nowość, którą Iveco zaprezentowało w czasie środowej premiery. Kilka ciekawych zmian pojawiło się także w mniejszym modelu Daily i to właśnie o nich opowiem Wam poniżej.
Najmniejsze Iveco zmieniło się głównie w zakresie elektroniki, w tym zarówno systemów bezpieczeństwa, jak i rozwiązań ułatwiających pracę. Jest to zresztą nieprzypadkowe, wszak mowa o modelu występującym nie tylko w wersjach 3,5 tony, ale też do 7,2 tony. Tym samym Daily musi spełnić wymogi dla lekkich pojazdów, a jednocześnie też wpisać się w przyszłoroczną listę obowiązkowego wyposażenia dla wszystkich nowych samochodów ciężarowych.
Już pierwszy rzut oka zauważymy trzy nowe radary. Pierwszy z nich, znacznie większy niż dotychczas, pojawił się w przeprojektowanym zderzaku przednim, wysuniętym bardziej do przodu i mającym trzyczęściową konstrukcję. Dwa kolejne radary zamontowano na bokach nadwozia i mogą one mieć aż cztery możliwe formy. W furgonie częściowo ukrywa się je w liniach nadwozia, natomiast w wersjach pod zabudowę mogą one albo wystawać na bokach kabiny, albo być przymocowanym do boków tylnej części ramy, albo też stanowić zwieńczenia tylnego zderzaka. Na powyższych zdjęciach widzicie pierwszą oraz czwartą z tych opcji.
Między innymi dzięki tym radarom Iveco Daily ma teraz oferować długą listę nowych systemów wspomagających kierowcę. Pojazd między innymi zahamuje przed rowerzystą znajdującym się w „martwym polu”, zaprzestanie cofania gdy z tyłu inny samochód zacznie nadjeżdżać od boku, w pełni automatycznie wykona podjeżdżanie w korku, a także nie ruszy do przodu w przypadku wykrycia przed sobą pieszego. Do tego ma też dojść tak zwany autopilot drugiego stopnia, a więc układ automatycznie utrzymujący pojazd na środku pasa ruchu. Pomoże on kierowcy w utrzymaniu toru jazdy, choć nie pozwoli puścić kierownicy na dłużej niż kilkanaście sekund.
Realizację nowych wymogów znajdziemy także we wnętrzu. Absolutnie każde Daily w wersji na rok 2024 ma mieć za kierownicą 10-calowy ekran zastępujący wszystkie wskaźniki. Co więcej, każdy klient, który zdecyduje się na wersję z radiem, otrzyma też drugi 10-calowy wyświetlacz, umieszczony na środku pulpitu. Jest on o tyle istotny, że posłuży też za ekran dla kamery cofania, w przyszłym roku również stającej się wyposażeniem obowiązkowym. Co natomiast z egzemplarzami, w których kupujący zrezygnuje z radia? Wówczas Iveco zastosuje nietypowe rozwiązanie – kamera cofania będzie przekazywała obraz do wyświetlacza za kierownicą.
Mniejsze zmiany we wnętrzu objęły też nowy przełącznik do wyboru trybu pracy silnika (ekonomicznego lub dynamicznego). Pojawił się on przy prawym kolanie kierowcy, tuż obok przeprojektowanego drążka 8-biegowej, automatycznej skrzyni biegów. Poza tym na nowo zagospodarowano górną część pulpitu, tworząc tam teraz dwie otwarte półki na drobne przedmioty. Jeśli natomiast chodzi o ułatwienia w załadunku, to wersję furgon będzie można wyposażyć w system Keyless Entry&Go, który rozpozna zbliżającego się kierowcę i otworzy mu przestrzeń ładunkową. Pod względem pozycji za kierownicą nie zauważyłem nowości. Iveco nie ogłosiło też większych zmian w układach napędowych, więc nadal otrzymamy diesle 2.3 lub 3.0, a także wersję z napędem elektrycznym (400 kilometrów zasięgu) lub wariant gazowy (600 kilometrów zasięgu).
Galeria zdjęć opublikowana przez producenta:
