Zestaw na HVO pod sześć kontenerów lotniczych – zwykły diesel, ale bardzo eko

Choć na powyższym zdjęciu widnieje ciągnik siodłowy z najzwyklejszym silnikiem diesla, okazuje się to jedna z najbardziej ekologicznych ciężarówek w Europie. Pojazd będzie wykazywał naprawdę śladową emisję gazów cieplarnianych, a przy tym wykona swoją pracę w wyjątkowo efektywny sposób.

Za stworzeniem tego pojazdu odpowiadają francusko-holenderskie linie lotnicze Air France KLM oraz drogowy przewoźnik Jan de Rijk Logistics. Przedsiębiorstwa te zawarły porozumienie, na mocy którego między lotniskami w Amsterdamie oraz Frankfurcie ma kursować 25-metrowa ciężarówka z dwiema naczepami chłodniczymi, zasilana wyłącznie syntetycznym olejem napędowym HVO. Pojazd będzie przewoził przy tym lotnicze kontenery i będzie pierwszą tego typu konfiguracją w całej branży.

HVO, znane też jako „niebieski olej napędowy”, to paliwo wytwarzane z odpadów roślinnych lub żywnościowych. Spalanie go emituje o 89 procent mniej gazów cieplarnianych niż jazda na zwykłym oleju napędowym, co tłumaczy dlaczego omawiany zestaw będzie miał tak bardzo ekologiczny charakter. Warto też podkreślić, że większość jednostek Euro 6 może pracować na HVO bez przechodzenia w tym celu jakichkolwiek modyfikacji. Dotyczy to także prezentowanego DAF-a, wyposażonego w seryjny silnik Paccar MX-11 o mocy 450 KM. Za to jak najbardziej problematyczna pozostaje wysoka cena HVO oraz jego ograniczona dostępność. Paliwo tego typu jest o około 60 centów droższe od zwykłego oleju napędowego i dlatego aż tak istotna jest rola stałego zleceniodawcy, które pokryje dodatkowe koszty.

Jeśli chodzi o 25-metrową konfigurację, to obecność aż dwóch krótszych naczep pozwoli zabrać na pokład aż sześć dużych kontenerów lotniczych. Dla porównania, konwencjonalny zestaw z jedną standardową naczepą mógłby zabrać cztery tego typu kontenery. Poza tym siedmioosiowa ciężarówka, mająca aż trzy punkty łamania, zdołała spełnić zarówno holenderskie, jak i niemieckie normy zwrotności, potwierdzając to stosowanymi homologacjami. Coś takiego było naturalnie niezbędne, by pojazd mógł ruszyć na omawianą, międzynarodową trasę.