Od kiedy w Wielkiej Brytanii pojawiły się problemy z dostawami, potencjalny niedobór kierowców ciężarówek pozostaje bardzo gorącym tematem w Niemczech. Władze oraz przedsiębiorcy obawiają się starzenia tej grupy zawodowej, przy jednoczesnym braku zainteresowania ze strony młodych osób.
Niemiecki minister transportu Andreas Scheuer właśnie przedstawił trzy propozycje, które mają zapobiec rozwojowi tego problemu w przyszłości. Dwie pierwsze z nich niewątpliwie nie należą do odkrywczych, za to trzecia może wydawać się ciekawostką.
Po pierwsze, minister chce powszechnego fundowania uprawnień na samochody ciężarowe. Państwo miałoby w tym celu opłacać specjalne vouchery na kursy, które można by uzyskać w agencjach pracy.
Drugi pomysł to rzecz znana od lat, czyli przyciąganie kierowców z innych krajów, oferując im lepsze warunki zatrudnienia. Co jednak ciekawe, minister nadal mówi tutaj o kierowcach „z innych krajów Unii Europejskiej”, bez wspominania o imigracji zarobkowej z krajów trzecich.
A na koniec pojawia się trzeci, najciekawszy pomysł. Otóż minister chce powszechnie promować zawód kierowcy ciężarówki w szkołach, między innymi poprzez tamtejszych doradców zawodowych. Chce się więc trafiać do osób, które jeszcze nie skończyły edukacji i dopiero zastanawiają się nad zajęciem na resztę życia.
