Gdy dzisiaj kierowca traci prawo jazdy poza granicami swojego kraju, w praktyce przekłada się to na zakaz prowadzenia na terenie tylko tego jednego państwa. Komisja Europejska ma jednak pomysł, by doprowadzić zmiany do tych przepisów.
Bruksela chciałaby ujednolicić uprawnienia do prowadzenia, a także związane z nimi kary. Propozycja przewiduje między innymi by policjanci ze wszystkich unijnych krajów mieli wgląd na mandaty nałożone dotychczas na danego kierowcę. Tym samym łatwiej byłoby im określić z jakim kierowcą mają do czynienia. To samo dotyczyłoby też zatrzymywania praw jazdy, wiedząc czy dana osoba straciła swoje uprawnienia w innym kraju. A ponadto można by wprowadzić jednolite, międzynarodowe punkty karne.
Dla branży transportu międzynarodowego na pewno byłaby to istotna zmiana. W końcu mamy takie państwa jak na przykład Dania, gdzie prawo jazdy odbiera się za manipulację tachografem. Z drugiej strony pozostaje pytanie, czy unijny system nie wprowadziłyby taryfy ulgowej dla kierowców zza naszej wschodniej granicy. Wydaje się bowiem bardzo możliwe, że zostaliby oni wyłączeni spod wspólnego, unijnego nadzoru.
Kiedy natomiast omawiane zmiany mogłyby wejść w życie? Wstępnie mowa o końcu 2022 roku, o ile prace Komisji Europejskiej będą prowadzone zgodnie z harmonogramem.
