120 km/h ciężarówką po płaskim terenie, z magnesem przyłożonym do impulsatora

Hiszpania, Włochy, a może południowa Francja? Nie, nie tym razem. Ta sprawa pochodzi z Niemiec, i to z płaskiej północy kraju. Konkretnie z okolic miasta Münster, gdzie policja zatrzymała ciężarówkę osiągającą do 120 km/h.

Pojazd został zauważony 23 kwietnia, około godziny 15, na autostradzie A43. Ciężarówka przez dłuższy czas pozostawała tam na lewym pasie, wyprzedzając inne zestawy z dużą różnicą prędkości. W pewnym momencie rozwinęła nawet 120 km/h, a kawałek dalej, już przy autostradzie A1, zdołano zatrzymać ją do kontroli.

Jak podaje policyjny komunikat, był to kompletny, ciężki zestaw, prowadzony przez 41-letniego kierowcę. Jego tachograf okazał się dezaktywowany przy użyciu magnesu, a przy okazji odłączono też system ABS oraz ogranicznik prędkości.

A jakie konsekwencje mogą grozić w Niemczech za aż tak szybą jazdę? Przede wszystkim od kierowcy pobrano kaucję na poczet przyszłej kary, w wysokości 1500 euro. W przeliczeniu to niemal 7000 złotych. Wszczęto też pełne postępowanie karne, a ciężarówka została zabrana do oficjalnej stacji kontroli pojazdów.