Zakaz spania w „busach” także w Belgii? Rząd otrzymał już apel, choć odpowiedzi nie ma

Francja oraz Belgia były pierwszymi krajami, które zaczęły w Europie egzekwować zakaz 45-godzinnych odpoczynków w kabinach. A teraz te same kraje próbują rozprawić się z międzynarodowym ruchem 3,5-tonowych pojazdów.

We Francji obowiązuje już zakaz odbywania dobowych odpoczynków w kabinach takich samochodów. Jego zasady oraz informację o pierwszych kontrolach opisywałem pod tym linkiem. Natomiast w Belgii właśnie pojawił się pomysł, by pójść tym samym tropem. Belgijskie stowarzyszenie przewoźników UPTR wydało w tej sprawie apel do rządu. Prosi się przy tym o dokładnie taki sam zakaz, de facto uniemożliwiający działalność wielu polskim firmom.

Jak na razie nie wiadomo jak do tej prośby odniesie się belgijski rząd. Jeśli zgodzi się z racjami swoich przewoźników, dla tak zwanych „busiarzy” będzie to naprawdę poważny problem. Choć z drugiej strony, w Belgii nie ma obowiązku, by kierowca prowadził książkę czasu pracy, jak w Niemczech oraz we Francji. Ewentualne egzekwowanie takiego zakazu byłoby więc trudne w realizacji, wymagając znacznie większej zmiany przepisów.