Z Polski do Wielkiej Brytanii statkiem zamiast ciężarówki – recepta na Brexit?

Codognotto to duży przewoźnik z Włoch. Specjalizuje się on w trasach do Wielkiej Brytanii, a przy tym obsługuje także polski rynek, posiadając cała flotę ciężarówek na naszych rejestracjach. Teraz pojawił się zaś pomysł, by zamiast jeździć między Polską a Anglią ciężarówkami, zastąpić to transportem morskim.

W pierwszej chwili coś takiego może brzmieć niczym cofnięcie się w czasie o kilka dekad. Wiadomo przecież, że statek z Polski do Wielkiej Brytanii będzie płynął kilka dni, a na koniec jego ładunek i tak trzeba będzie przenieść na ciężarówkę. Coś takiego po prostu nie zapowiada się efektywnie. Zarząd Codognotto jest jednak przekonany, że w obecnych warunkach może to być konkurencyjna alternatywa dla jazdy po drogach. Między innymi dlatego, że właśnie dokonuje się Brexit, sytuacja nad kanałem La Manche jest coraz bardziej niepewna, a jednocześnie ubywa kierowców chętnych do pracy na trasach do Wielkiej Brytanii.

Odpowiadając więc na te wszystkie problemy, pod koniec lata Codognotto uruchomiło stałe połączenie morskie między Szczecinem, Gdynią i Gdańskiem a najważniejszymi portami na wschodzie Anglii. Będzie ono wykorzystywane w sposób multimodalny, a więc najpierw ciężarówki Codognotto zbiorą ładunki na terenie Polski, korzystając z 45-stopowych kontenerów. Następnie kontenery popłyną do Wielkiej Brytanii, gdzie Codognotto znowu przejmie je ciężarówkami i dostarczy do ostatecznych klientów.