Jeszcze wiosną, zanim rozpoczęła się fala upałów, pisałem o nowości z Francji oraz wręcz nietypowym wynalazku z Chin (zapraszam tutaj). W obu przypadkach były to moskitiery dla samochodów ciężarowych, mające chronić kierowców przed owadami w czasie odbywania nocnej pauzy. W tym artykule będę zaś kontynuował temat, jako że podobna oferta pojawiła się także w Polsce.
W tym przypadku nie są to jedynie moskitiery, lecz wręcz kompletne wywietrzniki wykonywane ze stali, mające po dziewięć otworów wentylacyjnych i pokryte od środka siatką. Nakłada się je na częściowo otwartą szybę, następnie podciąga tę szybę do góry i w ten oto sposób cały otwór okienny ma zostać wypełniony. Co też ważne, cały układ dopasowywany jest do konkretnego modelu, by między szybą a drzwiami nie pozostała żadna szpara. Szczególnie mocno widać to w wywietrznikach dla Volva FH czwartej i piątej generacji, uwiecznionych na poniższym zdjęciu. Poza tym akcesorium dostępne jest też dla DAF-ów XF odchodzącej generacji, a także dla Scanii z bieżącą lub poprzednią kabiną (wszystkie wersje zobaczycie tutaj). Wariantu dla MAN-ów TGA/TGX, choć jest on widoczny na zdjęciach, niestety obecnie na magazynach nie ma.
Powyżej: wersja dla FH4/FH5
Oficjalnym dystrybutorem tego rozwiązania jest polski sklep Transshop.pl. Co jednak ciekawe, większość zamówień ma pochodzić z zagranicy, od głównie kierowców ze Słowacji, Węgier, Rumunii lub Bułgarii. Bardziej południowy klimat ewidentnie sprzyja więc szukaniu sposobów na pauzy z uchylonymi szybami. Za to w Polsce zainteresowanie nadal jest niewielkie i jeśli już to pochodzi głównie od kierowców-właścicieli. Pojawiają też przy tym obawy o bezpieczeństwo, dotyczące wpuszczania gazu do kabin. Prawda jest jednak taka, że złodzieje mają wieloletnie doświadczenie we wpuszczaniu gazu na przykład przez uszczelki zamkniętych drzwi kabiny. Dodatkowe otwory wentylacyjne raczej więc niewiele w tej kwestii zmienią.
Wywietrznik zamontowany na MAN-ie TGX:
