Wyświetlacz zamiast wskaźników nawet w najbardziej klasycznym Peterbilcie 389

Osłona silnika płaska niczym stół, szyba przednia składająca się z dwóch części, a do tego nowoczesny wyświetlacz zastępujący wskaźniki – przyznacie, że wygląda to bardzo nietypowo. I jak się okazuje, jest to połączenie całkowicie fabryczne, a nie efekt jakiejś nieoryginalnej modyfikacji.

Peterbilt postanowił wprowadzić wirtualne wskaźniki do modelu 389, czyli najbardziej klasycznego pojazdu ze swojej oferty. Jego nadwozie wywodzi się jeszcze z lat 80-tych, a kierowca nadal zasiada tam w bardzo wąskiej oraz niskiej szoferce, opatrzonej niewielkimi szybami i poprzedzonej kanciastą maską. Z tego też powodu Peterbilt 389 określany jest modelem kultowym i cieszy się ogromną popularnością wśród tradycjonalnych klientów.

Model 389 i jego dotychczasowy pulpit:

Wśród tych ostatnich nie brakuje teraz oczywiście zaskoczenia. Wielu z nich oczekuje od swojego 389 jak najbardziej klasycznego charakteru, bez jakichkolwiek wyświetlaczy. Tymczasem, jak donoszą amerykańscy miłośnicy 389, jeszcze tylko przez pół roku będzie można jeszcze wybierać między zwykłymi wskaźnikami a zintegrowanym wyświetlaczem. Pod koniec lipca wyświetlacze mają zaś stać się jedyną możliwą opcją.

A co to oznacza w praktyce? Skoro wyświetlacz zastąpi wskaźniki w tak klasycznym modelu, rozwiązanie to musiało naprawdę przekonać do siebie producentów. Zapewne nie bez znaczenia jest jego uniwersalność, łatwość montażu i możliwość dopasowania do rozmaitych potrzeb. Poza tym może to być także wyraźny sygnał dla przyszłych klientów na DAF-y. DAF jest bowiem własnością koncernu Paccar, podobnie jak i Peterbilt. I skoro Peterbilt wprowadza już to rozwiązanie, po DAF-ie można wkrótce spodziewać się czegoś podobnego.

Tutaj od razu przypomnę pierwsze zdjęcia z wnętrza nowego DAF-a XF, przygotowywanego do jesiennej premiery. Znajdziecie je pod tym linkiem: Wnętrze następcy DAF-a XF na pierwszych zdjęciach – nowy pulpit i znane rozwiązania