Wojskowe ciężarówki upuszczą powietrze z opon, by zmieścić się w legalne 4 metry

W nawiązaniu do tekstów:

Nowe ciężarówki wojskowe mają 4,02 m wysokości – afera w Niderlandach

Wojskowe ciężarówki zbyt wysokie o 2 centymetry: wracają z zezwoleniem

We wrześniu w Niderlandach wybuchła afera – nowe wojskowe ciężarówki o nazwie „Gryphus”, zbudowane na bazie Scanii R500 8×8, okazały się mieć 4,02 metra wysokości. Tym samym pojazdy sklasyfikowano jako ponadnormatywne i uniemożliwiono im swobodny ruch po drogach.

Pierwszym rozwiązaniem tego problemu, zaprezentowanym po kilku tygodniach czekania, było wprowadzenie stałych zezwoleń na transport ponadnormatywny. Kierowcy nowych pojazdów zawsze mieli mieć takie zezwolenia przy sobie, jednocześnie poruszając się po wybranych drogach. A teraz zaprezentowano także rozwiązanie długofalowe, o charakterze technicznym. Polega ono na… upuszczeniu powietrza z opon.

Dla wielu osób brzmi to pewnie absurdalnie, więc dla wiarygodności posłużę się tutaj cytatem z oficjalnego komunikatu niderlandzkiego ministerstwa obrony: W najbliższych miesiącach Scania wprowadzi szereg rozwiązań. Najważniejszym krokiem jest dopasowanie ciśnienia w oponach, z maksymalnego poziomu do umiarkowanego. Jest to dopuszczalne, gdyż pojazd w praktyce bywa mniej obciążony i jeździ bez opancerzenia kabiny. Jednocześnie Scania wprowadzi zmiany w oprogramowaniu pilnującym ciśnienia w oponach, w dokumentacji pojazdów, w instrukcji użytkowników oraz w naklejkach przy nadkolach, które wyznaczają ciśnienie opon. Dzięki tym rozwiązaniom „Gryphus” spełnia obowiązujące normy. […] W momentach, gdy ciężarówka będzie używana z opancerzoną kabiną, ciśnienie w oponach zostanie z powrotem podwyższone.