O problemach finansowych przeczytacie tutaj, o historii firmy tutaj.
Waberer’s, czyli jedna z najsłynniejszych firm transportowych na Europie, oficjalnie zmienia swoją nazwę. Już wkrótce na drogi wyjadą naczepy i ciągniki z nowymi oznaczeniami. My natomiast powinniśmy przyzwyczaić się do nowej nazwy Nexways Cargo.
Pomimo zastosowania nowej nazwy, ciężarówki z byłego Waberersa dalej będą wyglądały znajomo. Logo Nexways Cargo pozostanie bowiem słońce, a ciężarówki dalej mają mieć żółto-niebieską kolorystykę. Bardzo podobny ma być nawet sposób oklejania tylnych drzwi naczep, co widać na pierwszych, krążących po Facebooku zdjęciach. Oto przykład:
Skoro jednak ciężarówki Nexways Cargo oraz Waberer’s będą do złudzenia podobne, jaki jest sens zmiany nazwy? Wszystko może odnosić się od zapowiedzi jeszcze z 2017 roku. Okazało się wówczas, że György Wáberer, czyli założyciel firmy oraz jej wieloletni prezes, osobno sprzedał samo przedsiębiorstwo, a osobno samą nazwę. Już to więc zapowiadało, że Waberer’s będzie musiał stworzyć zupełnie nową markę.
Poza tym, nie da się ukryć, że Waberer’s nie ma zbyt dobrego wizerunku. Zachodni przewoźnicy mają uczulenie na tę nazwę, a kierowcy powszechnie kojarzą ją z wypadkami. Do tego doszły też ogromne problemy finansowe, które wyszły na jaw kilkanaście miesięcy temu. Przedsiębiorstwo musiało przy tym zmienić prezesa, ograniczyć rozwój floty i zmniejszyć zatrudnienie. Nowa nazwa może więc symbolizować nowy początek.
Nad tekstem: grafika opublikowana na oficjalnym, firmowym Facebooku
Poniżej: rozjaśniona wersja ciężarówki z tej samej grafiki
