Waberer’s przynosi kolejne straty – ograniczono flotę oraz ilość kierowców, ale problemy trwają

Problemy finansowe firmy Waberer’s okazują się poważniejsze, niż początkowo można było pomyśleć. Jeden z największych przewoźników Europie kontynuuje bowiem straty, nie tylko nie przenosząc żadnych zysków, ale też ograniczając swoje działanie na rynku.

Węgierski gigant właśnie podliczył swoje wyniki z II kwartału 2019 roku. Jak się przy tym okazało, kolejne trzy miesiące przyniosły kolejne straty. Firma straciła w tym okresie 9,1 miliona euro, a jej obrót spadł o 8,4 proc. w stosunku II kwartału roku ubiegłego.

Równie źle wygląda podsumowanie całego półrocza. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy firma odnotowała bowiem 13,6 miliona euro straty. Dla porównania, w ciągu wszystkich dwunastu miesięcy roku ubiegłego strata wyniosła 20,9 miliona euro.

Jednocześnie zmniejszyła się firmowa flota. W dniu wczorajszym miała ona wynosić dokładnie 4229 ciężarówek. Dla porównania, przed rokiem było ich 4485. Zmniejszyło się też zatrudnienie kierowców, z 5914 do 5533 osób. Nie ubywa za to pracowników innego typu.

Jak natomiast firma tłumaczy się ze swoich problemów? Jedno z wyjaśnień odwołuje się do niedoszłego Brexitu. Przed 29 marca 2019 roku brytyjskie firmy masowo zwiększały swoje zapasy. Gdy natomiast Brexit przesunięto, eksport na Wyspy znacznie spowolnił.

Waberer’s narzeka też na ogromną konkurencję ze strony innych przewoźników. By jej podołać, tylko w kwietniu firmowe stawki musiały zmniejszyć się o 5-10 procent. A jeszcze niedawno były szef firmy ostrzegał, że firmy niepodnoszące stawek mogą źle skończyć…

Kolejnym firmowym problemem mają być problemy z nowym systemem informatycznym. Waberer’s zaczął go wprowadzać na początku bieżącego roku, a cały proces szybko okazał się pełen problemów oraz opóźnień. Przez to zarządzanie firmą jest utrudnione.

Podsumowując, firma prowadzi wielką restrukturyzację, zatrzymała swój rozwój, a nawet zmieniła prezesa, a mimo to statystyki wyglądają coraz gorzej. Jej przyszłość staje się więc coraz bardziej niepewna. Choć sam nowy prezes jest dobrej myśli. Jak twierdzi, choć w statystykach jeszcze tego nie widać, sytuacja w firmie powoli się poprawia. Efektywność działalności już wzrasta, a wyniki finansowe powinny polepszyć się jeszcze w tym roku.