Volvo w wersjach „Kanada” i „Australia” – wyjątkowy pomysł na tuning kabin

Tuning ciężarowych wnętrz to temat, w którym naprawdę wiele się dzieje. Czy więc da się jeszcze zrealizować naprawdę zaskakujący projekt? Francuski warsztat H Custom chyba właśnie coś takiego pokazał, modyfikując nie jedną, lecz dwie ciężarówki jednocześnie, robiąc to w tym samym stylu, ale z wykorzystaniem zupełnie kontrastujących motywów.

Dwa szybkie zdjęcia, dla porównania:

Na warsztat trafiły dwa bliźniacze Volva FH Globetrotter XL, należące do firmy transportowej Société des Transports Duchesne. Pierwsze z nich miało otrzymać wnętrze, które przeniesie kierowcę na australijską plażę, z takimi dodatkami, jak deski do surfowania, ostrzeżenia przed rekinami i kangurami, czy wstawkami z prawdziwego bambusa. Plażowe pejzaże wyświetliły się na 40-calowym telewizorze, a do tego podłączono pełen zestaw głośników renomowanej marki Focal, do dzisiaj wytwarzającej swoje produkty ręcznie, w małych zakładach na terenie Francji. Co też ważne, choć tak duży telewizor zmieścił się tylko na tylnej ścianie, kierowca będzie mógł na przykład oglądać na nim filmy, dzięki obracanej konstrukcji prawego fotela.

Australia w detalach:

Tymczasem kierowca drugiego z ciągników przeniesie się dosłownie na drugi koniec świata. Jego kabina była bowiem inspirowana drewnianymi chatami z kanadyjskich lasów, otrzymując takie dodatki, jak klasyczne rakiety śnieżne, obudowa radioodbiornika z lat 40-tych, wstawki z naciąganej skóry, obicia z drewna, czy cegiełki imitujące obudowę kominka. Po raz kolejny zastosowano 40-calowy telewizor ze sprzętem grającym marki Focal, tym razem dla wyświetlania zimowych pejzaży, a elementem naprawdę szczególnym okazało się mocowanie ekspresu do kawy. Został on bowiem umieszczony na wysuwanej konsoli, w przestrzeni, którą dosłownie wycięto w środkowej części deski rozdzielczej.

Kanada w detalach: