Ultraefektywna ciężarówka z dieslem: inteligentny układ osi, spojlery oraz 48 volt

Powyżej: prezentacja filmowa

Prototypy ciężarówek przyszłości zostały ostatnio zdominowane przez paliwa alternatywne. Amerykańska firma Freightliner wyłamała się jednak z tego trendu, w swoim najnowszym projekcie, o nazwie SuperTruck II, montując po prostu silnik diesla. Mimo to ciężarówka ma wyróżniać się bardzo ekonomicznym i tym samym też ekologicznym charakterem, przy amerykańskiej prędkości przelotowej 65 mph (104 km/h), 30-tonowej masie całkowitej oraz bliźniaczym ogumieniu na czterech osiach spalając poniżej 18 l/100 km.

Na wstępie jeszcze dodam, że SuperTruck II to tak naprawdę ulepszone wydanie Freightlinera Cascadia – najczęściej kupowanego ciągnika na amerykańskim rynku, a jednocześnie technicznego kuzyna Mercedesa Actrosa. Jako że obie marki należą do tego samego koncernu, właśnie z Actrosa pochodzi tutaj 12,8-litrowy silnik diesla, a także zautomatyzowana skrzynia biegów. Jest więc bardzo możliwe, że Freightliner podzieli się tymi rozwiązaniami z Mercedesem i część z nich trafi także do Europy. Tym bardziej, że już w 2024 roku mamy zobaczyć mocno zmodernizowanego Actrosa, testowanego już w Europie z pełnym kamuflażem kabiny. Przyjdźmy jednak do konkretów, które zamknąłem w trzech poniższych punktach.

1. Opory powietrza i toczenia obniżone o 12 procent

SuperTruck II wygląda niczym ciężarówka po tuningu, co jest zasługą bardzo niskiego zderzaka przedniego i równie niskich osłon międzyosiowych. Efekt ten dodatkowo zwiększa się w czasie jazdy, gdyż ciągnik posiada system automatycznego opuszczania zawieszenia przy wyższych prędkościach. Poza tym Freightliner zrezygnował z lusterek, zastępując je kamerami rodem z Actrosa, a firma Michelin dostarczyła prototypowe ogumienie o ograniczonych oporach toczenia, z nowym bieżnikiem oraz nową mieszanką. Za to ewidentnie najciekawszym elementem są spojlery zakabinowe, które przy wyższych prędkościach automatycznie wydłużają się o połowę, całkowicie wypełniając lukę między kabiną a naczepą.

2. Inteligentne osie

Jak przystało na ciągnik siodłowy z Ameryki, podwozie Freightlinera SuperTruck II ma układ 6×4. Niemniej obie osie napędowe pracują tylko przy rozpędzaniu, a już przy prędkości przelotowej układ automatycznie zmienia się na 6×2, z trzecią osią wleczoną. Żeby jednak było ciekawiej, ta trzecia oś nie jest wówczas unoszona – wręcz przeciwnie, przenosi się na nią dodatkowy ciężar! Odbywa się to w taki sposób, że po rozpędzeniu pojazdu układ zawieszenia automatycznie zmniejsza ciśnienie w poduszkach osi napędzanej, jednocześnie podnosząc ciśnienie w poduszkach osi wleczonej. Dzięki temu koła napędowe mają mniejszy nacisk na jezdnię, lżej się obracają, w mniejszym stopniu obciążają napęd i oszczędzają w ten sposób paliwo.

3. Miękka hybryda

W świecie samochodów osobowych już od kilku lat pojawiają się pojazdy z 48-voltową instalacją elektryczną, zwaną powszechnie „miękką hybrydą”. To układ, w którym silnik może wyłączyć się przy toczeniu, a instalacja elektryczna podtrzyma działanie wszystkich najważniejszych systemów, jak układ kierowniczy, układ hamulcowy, ogrzewanie, oświetlenie, czy wyposażenie wewnętrzne. Poza tym 48-voltowy rozrusznik ma zapewniać wyjątkowo szybki start silnika po wciśnięciu pedału gazu. I właśnie coś takiego otrzymał 12,8-litrowy diesel zamontowany we Freightlinerze SuperTruck II. To oznacza, że w czasie toczenia oraz zjazdu ze wzniesień ciężarówka nie tylko wrzuci na bieg neutralny, ale też całkowicie wyłączy silnik, zapewniając dodatkowe oszczędności na paliwie. Wszystko to ma być zarządzane przez tempomat przewidujący topografię terenu, coraz popularniejszy nie tylko w Europie, ale też w Ameryce.