W Wielkiej Brytanii przeprowadzono ankietę na temat zadowolenia z pracy wśród kierowców ciężarówek. Badanie objęło ponad 1300 kierowców i zostało przeprowadzone jeszcze przed wybuchem pandemii, w lutym i marcu bieżącego roku.
Ankieta miała pokazać jak kierowcy czują się ze swoim zawodem, jakie jest ich podejście do pracodawców i jakie dostrzegają problemy. Wszystko wykonano w ramach akcji „Talent in Logistics”, promującej zatrudnienie w branży logistycznej. Choć jeśli spojrzymy na wyniki, ankieta może zachęcać raczej do unikania tej branży, niż szukania w niej pracy.
Kierowców zapytano między innymi o to, czy w ramach swojego zawodu czują się doceniani. Niestety, tutaj tylko 30 proc. odpowiedziało twierdząco, a pozostałe 70 proc. najwyraźniej czuje się niedocenianym. Kierowców zapytano też o swoje zaangażowanie w pracę, wynikające między innymi z codziennej satysfakcji. Coś takiego ma odczuwać tylko 48 proc. kierowców ciężarówek, co jest podobno jednym z najniższych wyników w całej Wielkiej Brytanii.
Były też pytania o stosunek do swojego pracodawcy. 49 proc. kierowców przyznało, że czuje zmotywowanie do pracy w danej firmie, natomiast 47 proc. przyznało, że jest dumnym ze swojego zatrudnienia. W skali całego kraju to też mają być stosunkowo niskie wyniki.
A co kierowcom przeszkadza w pracy najbardziej? Jako główne problemy wskazano wysokość wynagrodzeń oraz długie godziny pracy, z wynikami odpowiednio 34 oraz 19 procent. Za to stosunkowo niewielkim problemem jest Wielkiej Brytanii dostęp do parkingów oraz zaplecza sanitarno-gastronomicznego. Tutaj głównego problemu dopatrzyło się tylko 9 proc. ankietowanych.
