Czechy wkraczają na nowy etap w zakresie użytku 25-metrowych ciężarówek. Dłuższe zestawy zaczną być stosowane także w transporcie międzynarodowym, a dzisiaj swoją inaugurację ma pierwsza stała linia.
Za przedsięwzięcie odpowiada niderlandzka firma Mandersloot, specjalizująca się w regularnych przewozach chłodniczych między Niderlandami a Europą Środkowo-Wschodnią. Przewoźnik posiada swój oddział między innymi w Czechach, gdzie 25-metrowe ciężarówki zostały już dopuszczone do stałego ruchu. Regularnie powiększa się też lista dróg, po których 25-metrowe ciężarówki mogą kursować w Niemczech. A gdy oba te zjawiska połączono, możliwe okazało się uruchomienie stałej, czesko-niderlandzkiej linii.
Trzy ciężarówki o długości 25,25 metra będą kursowały między czeską Pragą a Scherpenzeel w środkowych Niderlandach. Przewiozą ładunki warzyw, owoców, roślin oraz kwiatów, a także zabiorą na pokład chłodnicze przesyłki drobnicowe. Przy tym nie będą to mogły być ładunki przesadnie ciężkie. Co prawda w Niderlandach taki zestaw może ważyć 60 ton, ale w Niemczech oraz w Czechach dozwolone jest odpowiednio 40 oraz 48 ton.
Taka forma transportu będzie oczywiście bardzo ekonomiczna. Ciężarówka zabierze na pokład nawet 50 proc. więcej towaru, przy nieznacznie wyższych kosztach. Sam Mandersloot ma też tym temacie doświadczenie, dotychczas użytkując takie pojazdy w niderlandzkim transporcie krajowym. Mają one jednak nieco inną konfigurację, z dwiema naczepami, jak powyżej.
Nieoficjalnie udało mi się też dowiedzieć, że firma rozpoczęła wielki proces wyrabiania kierowcom 25-metrowych uprawnień. O ile bowiem w Niemczech oraz w Czechach można prowadzić takie pojazdy bez szczególnych wymagań, to w Niderlandach konieczne jest uzyskanie certyfikatu LZV, mogącego kosztować nawet 2,5 tys. euro. I co więcej, certyfikaty te wyrabia się już nawet kierowcom z Polski, co może być ciekawą zapowiedzią na przyszłość.
A czy tak długa ciężarówka może w ogóle kursować na międzynarodówce? Przejazd przez terytorium innego kraju jak najbardziej dozwolony, ale pewnym problemem pozostaje sam moment przekraczania granicy. Pisałem o tym w następującym tekście: 25-metrowe ciężarówki legalnie przekroczą niemiecką granicę – umowa czeka na podpis
