Transport zacznie wychodzić z kryzysu – prognozy wzrostu dla 2024 roku

Rok 2023 raczej nie zapisze się pozytywnie we wspomnieniach przewoźników. W branży pojawił się bowiem wyraźny kryzys, a statystyki z kolejnych miesięcy tylko go potwierdzały. Czego natomiast można spodziewać się po roku 2024? Swojej odpowiedzi na to pytanie udzieliła brytyjska firma analityczna Transport Intelligence (TI).

Według wyliczeń TI, łączny obrót europejskiej branży transportowej skurczył się w 2023 roku o 1,3 procenta. Było to efektem niedoboru ładunków i tym samym też przerostu flot nad potrzebami transportowymi. W 2024 roku TI spodziewa się jednak odwrócenia tego trendu i wzrostu obrotu o 1,7 procenta. Ma to być efektem słabnięcia inflacji, wzrostu przychodów w gospodarstwach domowych, powrotu konsumpcji do poziomu sprzed pandemii, a także zmniejszenia finansowych skutków wojny na Ukrainie. Mówiąc więc krótko, Europa ma wychodzić z kryzysu, a wraz z nią także przewoźnicy.

TI przewiduje, że najszybciej podniesie się transport międzynarodowy. Generowany w nim obrót ma wzrosnąć w 2024 roku o nawet 2,9 procenta. Za to ogólnoeuropejski rynek przewozów krajowych wzrośnie nieco słabiej, o przewidywane 1,1 procenta.

Wzrosty na powyższym poziomie mogą utrzymać się przez dłuższy czas, najprawdopodobniej do 2027 roku. Niemniej TI podkreśla, że nadal istnieje wiele powodów do niepewności, na czele z wynikiem oraz skutkami wojnie na Ukrainie.