Transport z 2020 roku na statystykach – spadki z kwietnia i wielka odbudowa rynku

Jak wyglądały transportowe statystyki z 2020 roku? Czy wiosenne załamanie rynku faktycznie było aż tak głębokie, w jakich krajach było najgorzej i jak długo trwała odbudowa popytu na transport? O tym opowiada poniższy raport firmy INELO, powstały w oparciu o dane z kilkudziesięciu tysięcy ciężarówek:

Dane pochodzące z ponad 30 tysięcy ciężarówek wyposażonych w oprogramowanie GBox Grupy INELO wskazały, że pierwszy kwartał 2020 roku był obiecujący i mógł napawać przewoźników optymizmem. Z miesiąca na miesiąc frachtów przybywało – w styczniu kierowcy przejechali 182 milionów kilometrów, a w marcu ponad 200 milionów.

Koronawirusowy kryzys po obiecującym początku roku

Wtedy jednak światowa pandemia koronawirusa odbiła się bardzo mocno na transporcie w Polsce i w Europie. W wyniku obostrzeń wprowadzanych przez rządy wewnątrz Unii Europejskiej i okresowego zamknięcia przejść granicznych, spadła liczba zleceń. W kwietniu systemy telematyczne GBox wyliczyły, że kierowcy przejechali około 50 mln kilometrów mniej niż w marcu. To spadek aż o 25 procent.

– Cała UE tego doświadczyła, ale dzięki monitoringowi GPS pojazdów wiemy, że udział Polski w wolumenie wszystkich przejechanych kilometrów w Europie wzrósł w kwietniu z 40 do 44 procent. Nasi przewoźnicy szukali wyjścia z tej sytuacji i zwłaszcza, kiedy granice były zamknięte, postawili mocniej na transport krajowy. Ruch wzrósł także w Holandii i Danii, w których na początku pandemii oferowano więcej frachtów. Bardzo duże spadki zanotowano w krajach mocno dotkniętych koronawirusem: Włoszech, Francji i Hiszpanii. Tam w kwietniu liczba przejechanych kilometrów spadła odpowiednio o 30, 35 i rekordowe 39 procent. Dość stabilnie pod tym względem wypadły Niemcy – spadek o 22 procent – mówi Bartosz Najman, prezes OCRK, Grupa INELO.

Odrabianie strat w lipcu

Na podstawie liczby przejechanych kilometrów można zaobserwować, że odbudowanie polskiego transportu do poziomu sprzed pandemii zajęło branży TSL trzy miesiące. Przewoźnikom udało się przystosować się do nowych realiów. W lipcu kierowcy wyposażeni w telematykę GBox przejechali 220 mln kilometrów, o około 40 procent więcej niż w kwietniu. – Spotkaliśmy się z opinią klientów, że to był miesiąc, który pozwolił odrobić straty z kwietnia i maja. Przewoźnicy bardzo szybko zaadaptowali się do nowych warunków na rynku. Pomimo trudności związanych z ogłaszaniem kolejnych obostrzeń, zmieniających się przepisów właściwie w każdym kraju, nierzadko z dnia na dzień, a także przestojem w takich branżach jak np. automotive, bardzo istotnej z punktu widzenia TSL, na rynku było coraz więcej zleceń dla przewoźników. Tendencja wzrostowa po „pandemicznym przestoju” na początku kwietnia utrzymała się właściwie do końca roku, z lekkim spadkiem w czasie świąt – komentuje Bartosz Najman, prezes OCRK, Grupa INELO.

Czwarty kwartał 2020 roku lepszy niż rok wcześniej

Ostatnie miesiące ubiegłego roku, mimo drugiej fali koronawirusa, pokazały jak skutecznie branża TSL dostosowała się do nowych warunków rynkowych. W porównaniu do danych z 2019 roku przewoźnicy, wyposażeni we wspomnianą telematykę, przejechali w takim samym okresie 2020 roku o 190 milionów kilometrów więcej. W 2019 roku było to 732 miliony kilometrów, a w ubiegłym 922 miliony kilometrów.

– Wielu przedsiębiorców zlecających transport przeniosło się do Internetu. Lawinowo wzrosła liczba zamówień wysyłkowych, które trzeba był obsłużyć. W ubiegłym roku klienci zakupy świąteczne mogli zrobić głównie dzięki usługom e-commerce. System monitorowania pojazdów wykazał, że przełom października i listopada to miesiące, w których polscy kierowcy przejechali najwięcej kilometrów. Obsługiwali szczyt przedświątecznych zamówień. W grudniu był delikatny spadek, ale i tak przewozy były na poziomie podobnym do „rekordowego” lipca. Warto zwrócić uwagę, że pod koniec 2020 roku wzrosła liczba przejechanych kilometrów w Wielkiej Brytanii. To jedyny spośród badanych krajów, w których przejazdów było więcej. Dane te pokazują, że Brytyjczycy zamówili dużo więcej towarów niż zwykle, jako zabezpieczenie przed brexitem – komentuje Magdalena Magnuszewska, prezes Zarządu, Grupa INELO.

Jaki będzie pierwszy kwartał nowego roku dla branży TSL? Przekonamy się o tym już niebawem, ale wszystko wskazuje na to, że branża transportowa poradzi sobie z pandemicznymi realiami znacznie lepiej, niż w roku ubiegłym.