Tatra 815 w dalekobieżnym zestawie z chłodnią – wyjątkowy zestaw z lat 90-tych

Próby zaistnienia Tatry w transporcie międzynarodowym to jedno z najciekawszych zjawisk okresu przemiany ustrojowej. Na bazie typowo terenowych podwozi powstały bowiem dalekobieżne ciągniki, nieprzypominające żadnych innych pojazdów dostępnych na rynku.

Czeska strona Nákladní automobily a užitková technika, publikująca wspomnienia z dawnego transportu, opublikowała ostatnio właśnie zdjęcia takiego pojazdu, pochodzące z drugiej połowy lat 90-tych. Jest to więc niezwykle rzadka okazja by zobaczyć, jak ciągnik siodłowy Tatra 815 prezentował się w zestawie do… dalekobieżnego przewozu ładunków chłodniczych. Można się też przyjrzeć miejscu pracy kierowcy, a nawet zobaczyć jak Czesi tuningowali takie Tatry, umieszczając na nich dodatkowe oświetlenie. 

Omawiane zdjęcia (fot. Petr Mitták):

Pomimo zastosowania podwyższonej kabiny sypialnej, 3,4-metrowej wysokości całkowitej, krótkiej ramy i tylko dwóch osi, prezentowany pojazd był pełnokrwistą Tatra 815. Mieliśmy tu więc dołączany napęd na przednie koła, zwis przedni o długości aż 140 centymetrów, niezależne zawieszenie z wahliwymi półosiami oraz ramę rurową poprowadzoną przez środek podwozia. Ta rura też sprawiała, że silnik musiał zostać umieszczony wyżej niż w ciągnikach o konwencjonalnej konstrukcji. A że Tatra wstawiała pod kabinę swoje słynne, chłodzone powietrzem “V-ósemki”, o pojemności 12,7 litra i mocy maksymalnej 347 KM, skutkowało to bardzo wysokim tunelem silnika.

Omawiany ciągnik trafił do sprzedaży wraz z premierą drugiej generacji Tatry 815, czyli w okolicach 1993 roku. Poza 60-centymetrowym podwyższeniem dachu, tworzącym miejsce dla drugiego łóżka, na wyposażeniu można było spodziewać się między innymi ogrzewania postojowego, ABS-u, a w pewnych przypadkach nawet opcjonalnej klimatyzacji. Standardem było pneumatyczne zawieszenie, konieczne do ustawienia niezależnie zawieszonych kół w pionie (unikając pochylenia znanego z wywrotek marki Tatra). Osprzęt silnika, w zależności od roku produkcji, spełniał normy Euro 1 lub Euro 2, natomiast skrzynia biegów była manualnym, 10-biegowym produktem Tatry.

Dlaczego samochód nie pojawił się na drogach w większych ilościach? Zwyczajnie brakowało na nie klientów, kosztowna konfiguracja podwozia wydawała się przewoźnikom zbędna, a sama Tatra była w latach 90-tych w wielkim kryzysie, mocno ograniczając produkcję.

Zdjęcia z oficjalnych folderów Tatry: