Stawki w transporcie mogą wzrosnąć o nawet 35 procent – wyliczenia prezesa Girteki

W nawiązaniu do tekstów:

Girteka kupi kilka tysięcy nowych ciężarówek – 145 mln euro głównie na DAF-y

Girteka przechodzi na polskie rejestracje – obawy lokalnych firm, ulga mieszkańców

Litewski gigant znowu trafił na nagłówki. Tym razem nie jest to jednak związane z jakimkolwiek wzrostem floty, czy kolejną inwestycją w bazę. Zamiast tego firma mówi o wzrostach stawek transportowych.

Prezes firmy Girteka Logistics, Edvardas Liachovičius, wydał dłuższy komunikat ze swoimi rynkowymi przewidywaniami. Jak stwierdził, stawki transportowe w Europie mogą w najbliższym czasie wzrosnąć od 20 do 35 procent. Tak duże zmiany mają być efektem nałożenia się kilku czynników. Wymienia się przy tym rekordowe zapotrzebowanie na przewozy, galopującą inflację w całej Europie, wysokie ceny paliw, trudności w dostawach nowych ciężarówek oraz niedobór kierowców, przekładający się na wzrost ich wymagań.

Jednocześnie prezes wypowiedział się o Pakiecie Mobilności. Jak sam przyznał, wprowadzane w lutym przyszłego roku zasady faktycznie mogą poprawić warunki życiowe kierowców. Może to wynikać z obowiązku ściągania ciężarówki do kraju zarejestrowania co najmniej raz na osiem tygodni, z odejścia od systemu „podstawa plus diety”, czy z objęcia kabotażu i przerzutów płacami minimalnymi. Prezes potwierdził też, że to właśnie w związku z Pakietem Mobilności Girteka Logistics otwiera ogromną bazę pod Poznaniem, w byłej fabryce autobusów. I przy okazji dodał, że będzie to kolejny element wyraźnego wzrostu kosztów.