Powyżej: Volvo F12 z C. Hartwig, w brytyjskim porcie Thurrock
C. Hartwig to jedna z najstarszych polskich firm, które nadal istnieją. W czasach PRL-u było to jedno z tych przedsiębiorstw, które mogły sobie pozwolić na ciężarówki marki Volvo. Historia firmy sięga jednak znacznie dalej, aż do XIX wieku oraz okresu pruskich zaborów.
Wszystko zaczęło się w 1858 roku, w Wielkim Księstwie Poznańskim, czyli państwie wchodzącym w skład Prus. Poznański Niemiec Carl Hartwig założył wówczas firmę, która najpierw zajmowała się oprawianiem skór, następnie obsługiwała targi i wystawy, a następnie przestawiła się na usługi spedycyjne oraz transportowe.
Port w Gdyni pod koniec lat 30:
Po śmierci założyciela firmę przejmowali kolejni niemieccy obywatele Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Zmieniło się to dopiero po zakończeniu I Wojny Światowej. Wówczas firma została sprzedana polskim władzom, a te zajęły się jej dalszym rozwojem. Przedsiębiorstwo zajęło się transportem i spedycją, jego oddziały założono w wielu polskich miastach oraz w większości Europy, a jednym z głównych centrów rozwoju był nowo wybudowany port w Gdyni.
Rozwoju firmy nie zatrzymała także kolejna wojna. Firmę reaktywowano już 15 maja 1945 roku, a więc dokładnie tydzień po oficjalnej dacie zakończenia II Wojny Światowej. Przedsiębiorstwo skupiało się wówczas na spedycji międzynarodowej, odpowiadało za wdrożenie w Polsce ruchu kontenerowego (kontenery zaczęto popularyzować dopiero po wojnie) i blisko współpracowało z Polskimi Liniami Oceanicznymi. Firma dysponowała też własną flotą ciężarówek, a jej najsłynniejsze pojazdy to Volva F89 i F12, kursujące za PRL-u na trasach międzynarodowych.
Lata 90, Renault R340 i MAN F90 z warszawskiego oddziału C. Hartwig:
Po przemianie ustrojowej C. Hartwig przeszło prywatyzację i skupiło swoją działalność w Gdyni. Obecnie należy w większości do polskiej grupy OT Logistics, zarządzającej między innymi portem handlowym w Świnoujściu oraz terminalem drobnicowym w Gdyni. Specjalnością C. Hartwig Gdynia nadal jest spedycja oraz ładunki morskie, a ostatnie większe zamówienie flotowe składało się z MAN-ów TGX z zielonymi naczepami. Firma posiada też zagraniczne oddziały, ulokowane w Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii.
A teraz C. Hartwig Gdynia zostało wystawione na sprzedaż. Na 162-letnią firmę są już pierwsi, wstępni klienci i rozpoczęły się oficjalne negocjacje. OT Logistics gotowe jest oddać wszystkie swoje udziały, gdyż całkowicie wycofuje się z tego biznesu. Grupa chce skupić się wyłącznie na działalności portowej, a C. Hartwig Gdynia nie do końca do tego profilu pasuje.