Nie będzie wzrostu zatrzymań prawa jazdy na 3 miesiące – przepisy nie są gotowe

Jest bardzo prawdopodobne, że 1 lipca nie dojdzie do zmiany polskich przepisów. Limity prędkości i kary za jej przekraczanie pozostaną wówczas na starych zasadach.

Co miało się zmienić? Trzymiesięczne zatrzymywanie prawa jazdy, za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h, miało zostać rozszerzone także na teren niezabudowany. Nocny limit prędkości w terenie zabudowanym miał spaść do 50 km//h, a do tego przewidywano nadanie pierwszeństwa pieszemu jeszcze przed jego wejściem na pasy.

A dlaczego może się to nie zmienić? Przepisy po prostu nie przeszły pełnej drogi legislacyjnej. Nie zaakceptował ich ani sejm, ani senat, ani prezydent. Biorąc zaś pod uwagę przysługujące na to terminy, wszystko może potrwać do września, a może nawet jeszcze dłużej. I ile nowe prawo w ogóle wejdzie w życie i władze nie postanowią się z tego wycofać.

Przy okazji też dodam, że policja dopiero co podsumowywała statystyki dotyczące zatrzymywania prawa jazdy. W terenie zabudowanym przepisy te obowiązują od 18 maja 2015 roku. Od ich wprowadzenia minęło więc pięć lat, a policja w samej tylko Wielkopolsce zatrzymała 15 799 uprawnień. Z tego około 4 tys. zatrzymano w 2019 roku, a w około 2 tys. przypadku odnotowano między styczniem a majem tego roku. Średnio mamy więc po 10 zatrzymanych uprawnień na dobę – podkreślam – w samym tylko jednym województwie.