Śledzenie kierowców ciężarówek w chińskim wydaniu – inteligencja i obserwacja twarzy

Chiny słyną już jako kraj szczególnie dokładnie śledzący swoich obywateli. Gdy natomiast Chińczycy zabrali się do śledzenia kierowców, stworzyli jeden z najbardziej rozbudowanych systemów telematycznych na świecie.

Autorem tego systemu jest firma G7, powszechnie występuje on już w Chinach, a ostatnio wzbudza też zainteresowanie na innych kontynentach. Działanie bazuje tutaj na technologii zwanej „Internet of Thing”, czyli z angielskiego „Internet Rzeczy”. Oznacza to stosowanie inteligentnych rozwiązań, w sposób automatyczny analizujących oraz interpretujących zebrane informacje.

Co to oznacza w praktyce? Sztuczna inteligencja systemu może ocenić zachowania kierowcy, określając stopień jego przemęczenia lub rozkojarzenia. Dokona tego na przykład poprzez wyliczanie odstępu od poprzedzających pojazdów, a także przez bezpośrednie obserwowanie twarzy kierującego. W tym celu na deskach rozdzielczych mają być montowane specjalne kamery, analizujące zachowania człowieka.

Do tego dojdą też inne funkcjonalności, jak na przykład rozpoznawanie kradzieży ładunku poprzez stałe ważenie naczepy. Jest również funkcja typowego zarządzania zleceniami, śledzenia ciężarówek oraz wysyłania całego szeregu wiadomości alarmowych do firmy.

Wspomniany pomysł z obserwowaniem twarzy przypomina system znany już w Europie, za sprawą niderlandzkiej firmy ubezpieczeniowej TVM. Tam jednak kamery skupiają się głównie na gałkach ocznych, co dokładniej wyjaśniałem w tym artykule: Jak dokładnie działają kamery od firmy TVM, obserwujące kierowców ciężarówek w ich codziennej pracy