Agregaty chłodnicze dla ciężarówek to wynalazek, który przywędrował do nas ze Stanów Zjednoczonych (całą historię opisywałem tutaj). To właśnie tam spopularyzowały się pierwsze urządzenia tego typu, a europejski rynek do dzisiaj zdominowany jest przez dwóch producentów z Ameryki, mianowicie firmy Themo King oraz Carrier. Tym ciekawsza wydaje się więc decyzja podjęta teraz przez firmę Schmitz Cargobull.
Niemiecki producent naczep od kilku lat oferuje do chłodni także własne agregaty. W ubiegłym roku pokazano wręcz ich drugą generację, znaną pod skrótem S.CU 2.0. I choć w europejskich flotach nadal nie jest to szczególnie popularny widok, Niemcy już postanowili rozszerzyć swoją ekspansję, uderzając w agregatami także na amerykański rynek.
Firma podpisała w tym celu umowę z Utility Trailer, czyli z jednym z wiodących amerykańskich producentów naczep. W ten sposób powstała spółka o nazwie Cargobull North America, która będzie dostarczała do Stanów Zjednoczonych właśnie omawiane agregaty. Urządzenia te będą montowane w naczepach chłodniczych marki Utility Trailer i początkowo zaoferuje się dwa warianty: jednotemperaturowy S.CU 625 Hybrid oraz multitemperaturowy S.CU 655 MT.
Wraz z agregatami Schmitz Cargobull chce propagować także swoją telematykę. Amerykanie będą więc mogli śledzić pracę naczep dokładnie tym samym systemem, co ich europejscy koledzy. Poza tym Niemcom udało się spełnić kalifornijskie wymagania w zakresie emisji spalin, znane pod skrótem CARB i będące najbardziej restrykcyjnymi w całej kraju.
Typowo amerykańska chłodnia marki Utility Trailer: