Radary i kamery na ciężarówki Renault Trucks w Polsce – to sprzęt zewnętrznej firmy

Wjazd ciężarówką do Wiednia już musi wiązać się z posiadaniem radaru obserwującego „martwe pole”. Dotyczy to pojazdów o DMC powyżej 7,5 tony, w tym także ciężarówek z zagranicy. Potencjalna kara to zaś 5000 euro lub nawet 6 tygodni więzienia.

Jeszcze dalej poszły władze Londynu, wprowadzając cały system z gwiazdkami przyznawanymi za widoczność. W związku z nim, od 1 marca do aglomeracji wjadą tylko ciężarówki o bardzo nisko umieszczonych i mocno przeszkolonych kabinach lub z całym zestawem wyposażenia dodatkowego. A kto nie spełni tego wymagania, dostanie 550 funtów kary dla przewoźnika oraz 130 funtów mandatu dla kierowcy.

A co z faktem, że wielu producentów ciężarówek nadal nie oferuje takich elementów w wyposażeniu fabrycznym? Tutaj odpowiedzią ma być asortyment od niezależnych producentów. Dla przykładu, polskie przedstawicielstwo Renault Trucks obwieściło dzisiaj rozpoczęcie współpracy z firmą Brigade, wyspecjalizowanej w tego typu elektronice. Ma ona dostarczyć kamery i czujniki dla krajowych przewoźników, a Renault Trucks zajmie się ich autoryzowanym montażem.

Na zdjęciach możecie zobaczyć demonstracyjny ciągnik, właśnie z takim wyposażeniem od firmy Brigade. Jest to Renault Trucks Gamy T High Sleeper, z dwiema kamerami na prawym przednim narożniku oraz z obsługującym je, pojedynczym wyświetlaczem. Jest także czujnik obiektów w martwym polu, ukryty w osłonie międzyosiowej.