Jeszce niedawno gazowe ciągniki były w większości firm zupełną nowością. Dzisiaj przybywa zaś przewoźników, który odebrali pierwsze „gazowce” jakiś czas temu, a teraz wracają po kolejne egzemplarze. Szczególnie mocno dotyczy to marki Iveco, która zaczęła sprzedawać w Polsce więcej dużych ciężarówek na gaz niż klasycznych diesli.
Po firmie Sachs Trans, której transakcję opisywałem w tym artykule, podobne przykłady można teraz zobaczyć z firmami Agromex oraz Don Trucking. Pierwszy z tych przewoźników zaczął odbierać gazowe Iveco S-Way pod koniec ubiegłego roku, wówczas decydując się na 20 egzemplarzy. A teraz firma podpisała zamówienie na kolejne 30 sztuk, z czego 18 zostało już przekazanych.
Wszystkie gazowe ciągniki Agromexu reprezentują 460-konny model Iveco S-Way NP 460, zasilany płynnym gazem ziemnym (LNG). Pojazdy objęto 5-letnimi kontraktami serwisowymi, a ich użytek będzie odbywał się w transporcie dalekodystansowym.
W przypadku Don Trucking historia jest jeszcze ciekawsza. Ta firma, wywodząca się z Niderlandów, ale mająca siedzibę także w naszym kraju, zamówiła 20 gazowych Iveco wyjątkowo wcześnie. Były to jeszcze ciągniki z serii Stralis, przekazywane pod koniec 2018 roku, gdy niemal nie istniały stacje tankowania LNG, a niemieckie zwolnienie z myta dopiero wchodziło w życie.
Pod koniec sierpnia bieżącego roku przedstawiciele Don Trucking znowu udali się do dealera Iveco, by odebrać kolejne gazowe ciągniki. Tym razem objęło to model S-Way NP 460, który zamówiono w aż 40 egzemplarzach. Pierwsze 20 z nich zostało już odebranych, a kolejne 20 sztuk dołączy w nadchodzących tygodniach. Łącznie firma będzie wówczas miała 60 gazowych ciągników marki Iveco.