150 sztuk Iveco S-Way dla Sachs Transu – włoskie gazowce ostatecznie się sprawdziły

Pamiętam ten moment, gdy Sachs Trans odebrał pierwsze egzemplarze gazowych Iveco. Wówczas były to jeszcze Stralisy, a po dyskusji wywołanej w sieci dało się zauważyć wyraźne spięcie między przewoźnikiem a importerem pojazdów. Mówiąc więc krótko, początki gazowych ciągników nie były w tej firmie łatwe. W dłuższej eksploatacji włoskie „gazowce” musiały jednak naprawdę dobrze się sprawdzić. Wskazuje na to ostatnia decyzja Sachs Transu, w postaci zamówienia na aż 150 egzemplarzy gazowego S-Waya.

Wszystkie zakontraktowane ciężarówki będą jeździły na LNG, a więc na płynnym gazie ziemnym. Maksymalny zasięg wyniesie przy tym 1600 kilometrów na jednym tankowaniu. Ciężarówki będą reprezentowały wersję NP 460, wyposażoną w 13-litrowy silnik o mocy 460 KM. Wśród innych elementów wyposażenia będą największe kabiny sypialne, aluminiowe koła marki Alcoa, w pełni ledowe oświetlenie, zautomatyzowane skrzynie biegów, retardery, fabryczne nawigacje TomTom oraz tempomaty przewidujące topografię terenu. Sachs Trans zdecydował się też na pakiety serwisowe oraz szkolenie dla kierowców w ramach Akademii Jazdy Iveco.

Łącznie flota Sachs Transu ma liczyć ponad 400 zestawów. Gdy więc wszystkie S-Waye zostaną już dostarczone, gazowe Iveco będzie stanowiło naprawdę sporą część firmowego parku maszyn. A wszystko to jest tym bardziej symboliczne, że Sachs Trans jest przecież oficjalnie powiązany z firmą MAN, prowadząc autoryzowany serwis tej marki.