Przewóz kontenerów morskich autotransporterem – to może być zupełnie legalne

Puste powroty pozostają jednym z problemów branży transportowej, a europejskie normy nie ułatwiają jego rozwiązania. W ramach inspiracji spojrzymy więc teraz na nietypowy przykład ze Stanów Zjednoczonych.

Na dołączonym zdjęciu, wykonanym ostatnio przez Czytelnika Marcina, można zobaczyć amerykański ciągnik siodłowy, połączony z naczepą do przewozu samochodów. Konfiguracja ta nieco odbiega od typowych autotransporterów z tamtejszego rynku, gdyż Amerykanie stosują zwykle dodatkowe zabudowy na ciągniki, pozwalające przewozić auta nad kabiną oraz maską ciągnika. Niemniej pod względem użyteczności nadal może to być bardzo przemyślany zestaw, jako że opuszczany, górny pokład naczepy tworzy długą, całkowicie płaską platformę, pozwalającą na zabieranie „powrotów” o zupełnie innym charakterze. W tym przypadku są to akurat dwa 20-stopowe kontenery morskie.

Jak zwrócił mi uwagę sam Marcin, amerykańskie prawo umożliwia przewóz kontenerów na uniwersalnych platformach, mocując je po prostu pasami, bez udziału zamków typu twistlock. Jest to praktyka stosowana przy całkowicie pustych „puszkach”, z uwagi na ich umiarkowaną masę, odpowiadającą wytrzymałości pasów. Warto też podkreślić, że Amerykanie dopuszczają nieco wyższe zestawy niż te stosowane w kontynentalnej Europie. Mogą one mieć około 4,2 metra wysokości, co w praktyce oznacza możliwość umieszczenia 20-stopowych kontenerów na poziomie około 1,8 metra. Wszystko wskazuje więc na to, że taka forma przewozu kontenerów była po prostu zgodna z przepisami.