Przy obecnych cenach LNG, zakup ciężarówek na gaz ziemny może wydawać się delikatnie mówiąc ekstrawagancją. Niemniej nadal pojawiają się firmy, które inwestują w tego typu sprzęt, z uwagi na korzyści ekologiczne oraz perspektywy na przyszłość. W kwestii tych ostatnich myśli się nie tylko o ustabilizowaniu cen gazu ziemnego, ale też o spopularyzowaniu biogazu, czyli wyjątkowo ekologicznego paliwa wytwarzanego z zwierzęcych odchodów lub żywnościowych odpadów.
O rozwoju tego biogazu szczególnie dużo mówi się w Danii. To właśnie tam stworzono pierwsze korytarze biogazowe, opisywane w artykule pod tytułem 60 tys. kilometrów na odchodach 75 krów. I właśnie z Danii pochodzi firma transportowa Ancotrans, która odebrała pięć fabrycznie nowych Iveco S-Way Natural NP 460 z powyższego zdjęcia. Wszystkie te ciężarówki mają zasilanie gazowe, ze zbiornikami na gaz w formie płynnej (czyli LNG), a do tego dochodzi napęd, który przez ostatnie kilka lat poznało wielu polskich przewoźników. Jest to rozprężona jednostka z zapłonem iskrowym, mająca 13 litrów pojemności, 460 KM mocy maksymalnej i 2000 Nm momentu obrotowego. Za przekazanie napędu odpowiada zautomatyzowana skrzynia marki ZF, a zasięg na jednym tankowaniu to 1600 kilometrów.
Prezentowane pojazdy przypisano do niemieckiego oddziału firmy i będą one kursowały głównie do portu kontenerowego w Hamburgu. Eksploatacja ta potrwa przez co najmniej pięć lat i przewoźnik zawarł w tym celu 60-miesięczny kontrakt serwisowy. Dodam też, że nie będą to pierwsze gazowe S-Waye, na które zdecydował się Ancotrans. Od ubiegłego roku firma dysponuje bowiem dwiema wcześniejszymi sztukami, a nawet zdążyły one przejść nietypowe modyfikacje wewnętrzne. Polegało to na zastąpieniu górnych łóżek dodatkowymi schowkami, oferowanymi przez holenderski warsztat Ben’s Cabinemeubels.
Schowki w egzemplarzu z 2021 roku: