„Przejazd kolejowy” dla ciężarówek z dwiema naczepami – bezpiecznie z ładunkiem 80 ton

Dopiero co zamieściłem artykuł o niderlandzkich sygnalizatorach świetlnych iVRI’s, przyznających pierwszeństwo samochodom ciężarowym (zapraszam tutaj). A skoro już jesteśmy w temacie ustępowania na drodze ciężarówkom, spójrzmy na pewną ciekawostkę z Japonii. Będzie to ewenement na skalę światową, w postaci drogi dla ciężarówek oddzielonej szlabanami.

To unikalne rozwiązanie zastosowała japońska firma Ube Industries, znana jako posiadacz największej sieci dróg wewnętrznych na świecie. Wokół jej centrali znajduje się 30 kilometrów zamkniętych tras, a poruszające się po nich ciężarówki znacznie przekraczają japońskie normy. Pojazdy te ciągają po dwie naczepy z wywrotki, zabierając łącznie 80 ton ładunku oraz mając około 30 metrów długości.

Typowy zestaw z tej firmy:

Kierowcy tych pojazdów często pracują na dwie zmiany, a przelotowe prędkości na prywatnych drogach sięgają 70 km/h. W efekcie udaje się osiągać roczne przebiegi do 180 tys. kilometrów. Wrażenie robi też zużycie paliwa, z 70 l/100 km określanym jako bardzo dobry wynik. Jeśli zaś chodzi o marki ciągników, to Ube nie stroni od pojazdów importowanych. Poza typowo japońskimi Fuso oraz Isuzu, w firmie zdarzają się amerykańskie ciągniki Kenwortha oraz szwedzkie Scanie R580.

A co ze wspomnianymi szlabanami? Te pojawiają się w miejscu, gdzie ruch dwunaczepowych zestawów przecina się ze zwykła drogą publiczną. Takie spotkanie Japończycy uznali za potencjalnie niebezpieczne i dlatego potraktowali 30-metrowe ciężarówki niczym pociągi. Gdy tylko zbliżają się one do skrzyżowania, inne pojazdy muszą się zatrzymać, a drogę odcinają im szlabany. Jest też typowo kolejowe oświetlenie ostrzegawcze, a nawet krzyże św. Andrzeja, na całym świecie kojarzone z przejazdami kolejowymi.

Dłuższy film, nieco przegadany (po japońsku), ale prezentujący przejazd z większej ilości strony i z udziałem większej ilości pojazdów: