Iveco S-Way pozostaje drogową nowością. Dostawy na dobre rozpoczęły się kilka miesięcy temu, a pandemia koronawirusa oraz wstrzymanie fabryki w Madrycie raczej tego procesu nie ułatwiły. Niemniej są już pierwsze osoby, które będą uczyły się na tych samochodach prowadzenia.
Dwa takie pojazdy dostarczono do niderlandzkiej szkoły Rijschool Hendriks. Dotychczas firma szkoliła swoich kursantów na Iveco Stralis, a od niedawna ma do dyspozycji właśnie Iveco S-Way. Samochody te dostarczono w wersji z 460-konnymi silnikami diesla, największymi kabinami oraz 12-biegowymi, zautomatyzowanymi skrzyniami Hi-Tronic.
Oba pojazdy posiadają konfigurację typu 4×2, choć jeden z nich jest ciągnikiem, a drugi podwoziem pod zabudowę. Ciągnik będzie służył do szkoleń na kategorię C+E, natomiast podwozie wykorzysta się przy wyrabianiu kategorii C oraz zezwoleń na prowadzenie 25-metrowych zestawów.
Od razu też wyjaśnię, że dodatkowe, czarne elementy wiszące pod lusterkami to dodatkowe lustra dla instruktora lub egzaminatora. Choć, co niewątpliwie jest ciekawostką, lusterka przestały już być na niderlandzkich egzaminach wymagane. Kraj ten dopuścił ostatnio egzaminowanie z samymi kamerami, by prawo jazdy można było wyrabiać także na nowych Mercedesach Actrosach.
A kiedy równie dużych nauk jazdy doczekamy się w Polsce? W tym celu przepisy już się zmieniły, a ośrodki szkoleniowe rozpoczęły okres przejściowy. Od tego roku można już uczyć jazdy na ciężarówkach ze zautomatyzowanymi skrzyniami biegów, natomiast do 2025 roku przyczepy będzie trzeba zastąpić naczepami. Więcej na ten temat przeczytacie w tym artykule.
